Jego sztab wyborczy jest przekonany, że do doszło do oszustwa wyborczego. Dlatego zawiadomiono prokuraturę podejrzewając możliwość popełnienia przestępstwa.
- W związku z zawiadomieniem burmistrza Aleksandrowa Łódzkiego, po przeprowadzeniu czynności sprawdzających, podjęta została decyzja o wszczęciu dochodzenia. Toczy się o w sprawie o czyn polegający na podstępnym przeszkadzaniu w swobodnym wykonywaniu prawa do głosowania, który zagrożony jest karą do pięciu lat pozbawienia wolności – wyjaśnia Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Wyborcza afera w Aleksandrowie Łódzki. Jackiem uderzył w Jacka
Przypomnijmy, że w wyniku wyborów burmistrzem Aleksandrowa po raz kolejny – tym razem na pięcioletnią kadencję, a nie czteroletnią – został Jacek Lipiński. Problem polegał na tym, że w wyborach na radnych listę Komitetu Wyborczego Lubię Aleksandrów otwierał kandydat noszący to samo imię i nazwisko co burmistrz. Sympatycy burmistrza są przekonani, że Jacek Lipiński nr 2 uczynił to z premedytacją, aby wykorzystać popularność burmistrza i w ten sposób dostać się do Rady Miasta.
I tak się stało. Jacek Lipiński nr 2 zdobył dużą liczbę głosów i został radnym. Jednak – jak nas poinformowała Agata Kowalska, rzecznik Urzędu Miejskiego w Aleksandrowie – po wyborze zrzekł się mandatu radnego.
Aleksandrów Łódzki jednak bez dwóch Jacków Lipińskich. Jeden zrezygnował z bycia radnym
Zobacz też: Komornik zlicytuje wyposażenie kościoła w Aleksandrowie Łódzkim, kuria nie zamierza interweniować