Awaria nastąpiła dokładnie w rozdzielni średniego i niskiego napięcia, która znajduje się wewnątrz blokowiska między ulicami Krzywoustego i Grudziądzką. Na miejsce niezwłocznie zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej i pogotowie energetyczne. Służby ratunkowe miały ogromny problem z dotarciem. Trzeba było pokonać wszechobecne szlabany i ominąć gęsto zaparkowane samochody.
- To bolączka tego typu osiedli - mówią zgodnie strażacy biorący udział w akcji. Dużym wozem bojowym ciężko się przecisnąć między parkującymi autami, a szlabany nie chcą się otworzyć. Tymczasem w akcjach ratowniczo-gaśniczych często liczą się dosłownie sekundy, od których może zależeć zdrowie lub nawet życie ludzkie - dodają.
Ekipa pogotowia energetycznego sprawdziła rozdzielnię. Na szczęście okazało się, że nie ma zagrożenia pożarowego. "Doszło do niewielkiej awarii"- przekazali strażakom pracownicy pogotowia.
Obecnie część mieszkańców osiedla jest pozbawiona dostawy energii elektrycznej. Nie działają bramy garażowe. Strażacy, którzy chcieli opuścić miejsce zdarzenia, również zostali uwięzieni na osiedlu. Szlaban wjazdowy nie chciał się podnieść. Konieczne było ręczne odblokowanie zapory.
Ekipa pogotowia pracuje nad jak najszybszym przywróceniem zasilania.
Wybuch transformatora na osiedlu we Wrocławiu. Służby miały ...
