Rodzina straciła dach nad głową w wyniku wybuchu gazu w piwnicy. Do eksplozji doszło 25 lutego w miejscowości Kruszewo-Wypychy, w gminie Sokoły. W tamtym momencie w budynku było troje domowników. Jedna z kobiet znajdowała się w pobliżu źródła wybuchu.
To ona najbardziej ucierpiała i do teraz przebywa w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Poparzenia ciała sięgają 50. procent. Na kobiecie miał się zapalić polar, wykonany ze sztucznego tworzywa. Ściągnęła go z siebie wraz ze skórą. Ma również spalone włosy i poparzoną twarz. Na jej 4-letniego synka zawaliła się kanapa. Jest pokaleczony i ma usztywnioną nogę. Podobnie jak jego babcia. Oboje wyszli już ze szpitala i są pod opieką najbliższych.
W pomoc poszkodowanej rodzinie od razu zaangażowali się sąsiedzi. Najpierw to oni starali się wyciągnąć domowników spod gruzów i mebli, zanim do akcji wkroczyli strażacy. Później zaczęli organizować zbiórki odzieży, materiałów budowlanych i pieniędzy, na odbudowę domu.
- W sieci działa już zrzutka charytatywna, cel to 300 tys. zł. Powstała również grupa na Facebooku, gdzie odbywają się licytacje. W pomoc zaangażowało się bardzo wiele osób. Tylko wśród mieszkańców udało się zebrać 70 tys. W tym proboszcz przekazał 25 tys. zebranych podczas niedzielnych mszy. Wierzymy, że uda się uzbierać całą potrzebną kwotę - mówi Anna Porowska, sąsiadka poszkodowanej rodziny i koordynatorka zbiórki w sieci. - Niebawem rozpocznie się częściowa rozbiórka domu. Jest nadzieja, że część rzeczy, należących do rodziny, uda się odzyskać. Okaże się też wkrótce w jakim stanie są fundamenty. Od tego zależy czy trzeba będzie budować dom zupełnie od zera czy może wystarczy wzmocnić to co zostało. To oceni inspektor budowalny - przekazała Porowska.
Grupa na Facebooku:Licytacje dla rodziny poszkodowanej po zawaleniu domu w Sokołach
Zbiórka na odbudowę domu:https://zrzutka.pl/mgegbt
Rodzina dostała tymczasowe schronienie od gminy.
- W wyniku wybuchu gazu budynek mieszkalny został całkowicie zniszczony, a 5-cio osobowa rodzina została pozbawiona całkowicie dachu nad głową. Dom nie był ubezpieczony, rodzina we własnym zakresie nie jest w stanie „stanąć na nogi”, a ich istniejąca sytuacja finansowa nie pozwala na jego odbudowę - informuje Józef Zajkowski, wójt gminy Sokoły - Rodzina otrzymała lokal zastępczy, jednakże z prowadzonych rozmów wynika, że są bardzo związani z miejscowością, w której do chwili obecnej zamieszkiwali i ich marzeniem jest dalsze podtrzymywanie istniejących więzi sąsiedzkich. Będę bardzo wdzięczny za każdą ofiarowaną pomoc rzeczową bądź finansową, która przyczyni się do odbudowy domu - apeluje włodarz gminy.
Pomoc poszkodowanym z ramienia gminy:
Janusz Kulesza, Bogumiła Kulesza
Numer konta: 80 8766 0005 0005 3149 3000 0010
B.S. Sokoły
Można również przekazywać materiały budowalne.
Zdjęcia z katastrofy otrzymaliśmy dzięki uprzejmości portali: wysokomazowiecki24.pl oraz ewysmaz.pl
