Wygrani i przegrani w reprezentacji Polski. Michał Probierz "spalił" debiutanta

Michał Probierz powołał w sumie dwudziestu ośmiu zawodników, przy czym trzech z powodu kontuzji w ogóle nie pojawiło się na zgrupowaniu (bramkarz Bartłomiej Drągowski, obrońca Mateusz Skrzypczak, pomocnik Kacper Kozłowski), zaś dwóch innych opuściło kadrę przed drugim meczem (obrońca Sebastian Walukiewicz, pomocnik Jakub Piotrowski). W sumie selekcjoner dał szansę gry dziewiętnastu piłkarzom - zadebiutowali nastoletni Maxi Oyedele i Michael Ameyaw, po ośmiu latach wrócił Bartosz Kapustka.

Jeden zdobyty punkt, cztery strzelone gole, ale sześć straconych - to bilans Biało-Czerwonych w domowych meczach z topowymi drużynami. Powodem do zmartwień wydaje się być przede wszystkim postawa broniących. Występy poniżej krytyki zaliczyli zwłaszcza Jan Bednarek z Pawłem Dawidowiczem. Smutnym podsumowaniem okazało się niejako podanie tego drugiego do jednego z Chorwatów, po którym straciliśmy we wtorek bramkę na 1:3. Niestety, zawiedli również pozostali stoperzy. Ich wpadki przeszły jednak bez większego echa głównie dzięki interwencjom bramkarzy.

Fatalnie broniła zresztą cała drużyna. Słynny rajd Portugalczyka Rafaela Leao zaczął się od biernej postawy wahadłowego Przemysława Frankowskiego, którego w ogóle nie zobaczyliśmy już w drugim meczu. Nie bez racji pozostaje opinia wielu kibiców, że selekcjoner na tej pozycji zbyt łatwo skreślił Matty'ego Casha. Jeżeli jedynym powodem jego powołania jest brak znajomości języka polskiego, to ten fakt źle świadczy nie tylko o samym zainteresowanym...

W tych dwóch (nie)udanych meczach niektórym piłkarzom krzywdę zrobił właśnie Probierz - nietrafionym zarządzaniem. Wszyscy doskonale wiemy, że Karol Świderski jest najlepszą wersją samego siebie, gdy wchodzi na końcówki meczów. Tymczasem jako jedyny napastnik grał od początku w obu spotkaniach i dziś praktycznie nie wiadomo, za co go pochwalić - był po prostu nijaki.

Wreszcie na otwartą krytykę Probierz wystawił najmłodszego w tym gronie, debiutującego Maxiego Oyedele, którego wysłał od początku przeciw Bruno Fernandesowi, Bernardo Silvie i Rubenowi Nevesowi. Pomocnik Legii Warszawa nie dał rady dotrzymać kroku wybitnym Portugalczykom. Najgorsze wydarzyło się jednak po meczu. Suchej nitki nie pozostawił na nim były reprezentant Polski, a dziś ekspert TVP Sport Jakub Wawrzyniak, który zapomniał jak, że mowa o 19-latku bez doświadczenia w piłce seniorskiej. Zreflektował się dopiero dzień później, przepraszając za zbyt surową recenzję.

Są na szczęście i powody do optymizmu. Coraz lepiej wyglądamy w ofensywie. Nasze trio z Serie A Piotr Zieliński - Kacper Urbański - Nicola Zalewski zagrało z Chorwacją na europejskim poziomie. Zwłaszcza ostatni z wymienionych dała nam wiele radości, niemiłosiernie kręcąc kolejnymi rywalami.

Cieszy też postawa następców Wojciecha Szczęsnego. Mimo rotacji nie musimy obawiać się o przyszłość; dał radę i Łukasz Skorupski, i Marcin Bułka, który zaliczył kilka fantastycznych interwencji szczególnie po przerwie przy niekorzystnym wyniku 1:3.

Polska miewała przebłyski. Dobry był początek i finisz z Chorwacją, a także ostatnie minuty przeciw Portugalii. Nieźle do drużyny wprowadził Michael Ameyaw, pochwalić wypada też Bartosza Kapustkę.

Po skończonym zgrupowaniu Probierz nie chwalił konkretnych zawodników. Docenił za to reakcję drużyny na stracone bramki we wtorek. - Z boku, z ławki rezerwowych, czuć było, że możemy wrócić do meczu. Widać było, że dobrze gramy. Chwała drużynie, że wyszła z takiej sytuacji - podkreślił.

Piłkarzy wystawionych przez Michała Probierza oceniliśmy w szkolnej skali 1-6, gdzie "jedynka" to beznadziejny występ, a "szóstka" wybitny. Najgorszą notę otrzymał od nas Jan Bednarek za wpadki przeciw Portugalii. Najwyższą notę przyznaliśmy Marcinowi Bułce za uratowanie meczu z Chorwacją.

Oceny z meczu Polska - Chorwacja:

• Marcin Bułka - 5
• Jan Bednarek - 3
• Paweł Dawidowicz - 2 (Kamil Piątkowski - 4)
• Jakub Kiwior - 3
• Jakub Kamiński - 3 (Michael Ameyaw - 3)
• Jakub Moder - 2 (Maxi Oyedele - 3)
• Kacper Urbański - 3
• Piotr Zieliński - 4
• Sebastian Szymański - 4
• Nicola Zalewski - 4
• Karol Świderski - 3 (Robert Lewandowski - 4)

Oceny z meczu Polska - Portugalia:

• Łukasz Skorupski - 4
• Sebastian Walukiewicz - 2 (Jakub Kiwior - 3)
• Jan Bednarek - 1
• Paweł Dawidowicz - 3
• Przemysław Frankowski - 3
• Maxi Oyedele - 2 (Jakub Moder - 2)
• Piotr Zieliński - 4
• Sebastian Szymański 3 (Krzysztof Piątek - grał za krótko)
• Nicola Zalewski - 4 (Michael Ameyaw -3)
• Karol Świderski - 3 (Kacper Urbański - 4)
• Robert Lewandowski - 2