Wyniki wyborów samorządowych 2018. Prof. Ryszard Bugaj: Nie sądzę, żeby w sejmikach wojewódzkich możliwe były koalicje PSL-u i PiS-u

Dorota Kowalska
fot. Bartek Syta
- Przyczyny wysokiej frekwencji są trochę niekrzepiące, bo to oznacza, że obie strony spolaryzowanej sceny politycznej się zmobilizowały - prof. Ryszard Bugaj komentuje dla "Polski" pierwsze sondażowe wyniki wyborów.

Panie profesorze, jak pan ocenia sondażowe wyniki wyborów samorządowych: PiS – 32,3 procent poparcia, PO– 24,7 procent poparcia? Co te wyniki nam mówią?
Jeszcze nie wszystko wiadomo oczywiście, ale myślę sobie, że ten wynik oznacza, iż obydwie strony przy zwiększonej trochę frekwencji są silne i to zapowiada mobilizację obu stron, a co za tym idzie - zaostrzenie sporu.

[WYBORY SAMORZĄDOWE 2018 | RELACJA NA ŻYWO | FREKWENCJA

WYNIKI WYBORÓW SAMORZĄDOWYCH 2018](https://i.pl/wybory-samorzadowe-2018-oficjalne-wyniki-pkw-2410-kto-wygral-wyniki-wyborow-w-miastach-i-do-sejmikow-wojewodzkich/ar/c1-13601966 "WYBORY SAMORZĄDOWE 2018 | RELACJA NA ŻYWO | FREKWENCJA<br>WYNIKI WYBORÓW SAMORZĄDOWYCH 2018")

Świetny wynik ludowców – ponad 16 procentowe poparcie, prawda?
Bardzo dobry wynik, niespodziewanie dobry. Myślę sobie, że to jest rezultat między innymi takiej kalkulacji, jaka była moja, bo oddałem głos, nie kryję tego, na PSL. Nie dlatego, że tak strasznie kocham PSL, tylko dlatego, że wydaje mi się, iż oni są potrzebni dla takiej równowagi na scenie politycznej.

Czy to może oznaczać, że w sejmikach będę się tworzyli koalicje Platformy i Polskiego Stronnictwa Ludowego?
To jest wysoce prawdopodobne, bo nie sądzę, żeby możliwe były koalicje w sejmikach PSL-u i PiS-u. Oni się bardzo skonfliktowali, skonfliktowali się głównie dlatego, że Prawo i Sprawiedliwość bardzo ostro ludowców zwalczało, chciało ich całkowicie wyeliminować. I tu ponieśli porażkę.

Dobra frekwencja, jak na Polskę, ponad 51 procent Polaków uprawnionych do głosowania wzięło w nim udział?
Oczywiście dobrze, że ta frekwencja jest większa, chociaż przyczyny takiej frekwencji są trochę niekrzepiące, bo to oznacza, że obie strony spolaryzowanej sceny politycznej się zmobilizowały.

Spodziewał się pan zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego w I turze?
Nie, liczyłem, że będzie II tura.

Wróć na i.pl Portal i.pl