Do wypadku doszło ok. godz. 18. Autobus linii 900 L jechał z Wrocławia do Siechnic trasą przez Żerniki Wrocławskie. Na odcinku między Smardzowem i Świętą Katarzyną pojazd wpadł do rowu.
66-letni kierowca pochodzący z Wrocławia stracił panowanie nad pojazdem i na łuku drogi wjechał do rowu. W wyniku wypadku 14 osób zostało rannych, większość odniosła lekkie obrażenia. Dwie osoby trafiły do szpitala, jedną z nich - 42-letnią kobietę w ciężkim stanie - zabrał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ma urazy kończyn dolnych i uraz głowy.
- Kierowca był trzeźwy. Według wstępnych ustaleń przyczyną wypadku mogła być awaria układu kierowniczego. Sprawa jednak będzie jeszcze badana przez biegłych - informuje Łukasz Dutkowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Awaria układu kierowniczego to tylko jedna z wersji. Możliwe, że kierowca przekroczył dozwoloną prędkość.
Według świadków jechał bowiem dość szybko. Wypadł z jezdni na łuku, a następnie wjechał w betonowy przepust prowadzący na pole. W czasie zdarzenia w okolicy nie było innego pojazdu na drodze.
Droga między Żernikami Wrocławskimi i Świętą Katarzyną była zablokowana przez kilka godzin. DLA podstawiła autobus zastępczy. Linie 900 L i 900 P w tym czasie jeździły objazdem z pominięciem Smardzowa, ze Świętej Katarzyny obwodnicą do Żernik Wrocławskich.
Na miejscu oprócz pogotowia ratunkowego i policji działało 5 zastępów straży pożarnej.