Wypadek w gminie Przedbórz. W miejscowości Borowa zderzyły się bus i osobówka
Do wypadku doszło w poniedziałek (11 lipca) około godziny 15.40 w miejscowości Borowa na terenie gminy Przedbórz, powiat radomszczański. Zderzyły się tutaj bus i samochód osobowy. Jak na bieżąco informował kapitan Marek Jeziorski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Radomsku, autami podróżowało 11 osób - 9 busem (4 kobiety i 5 mężczyzn), a 2 osobówką (24-latek pozostał na miejscu zdarzenia, a druga osoba oddaliła się).
Na miejscu działały zespoły ratownictwa medycznego, strażacy i policja. Lądował też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał jedną z rannych osób.
Wypadek busa i osobówki. 10 osób rannych! Zderzenie samochod...
Według ustaleń policji, kierujący alfa romeo jadąc od Gór Mokrych w kierunku Chałup na skrzyżowaniu nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu osobowemu busowi vw crafter, który jechał od Kielc w Kierunku Przedborza. Doszło do zderzenia, w wyniku którego bud dachował, po czym zatrzymał się przy przydrożnym drzewie. Rannych zostało 9 osób, które od razu przetransportowane zostały do szpitali
Wszystkie ranne osoby - kierowca i 8 pasażerów w busa - zostały przewiezione do szpitali w Radomsku i Włoszczowie. Siedem osób po przebadaniu opuściło placówki medyczne. Jeden z mężczyzn z alfy oddalił się z miejsca zdarzenia jeszcze przed przybyciem służb, policja ma miejscu przesłuchała drugą osobę z tego pojazdu - informowała na bieżąco aspirant Agnieszka Kropisz z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Druga osoba z alfy po przesłuchaniu przez policję również trafiła do szpitala, ale nie doznała poważnych obrażeń.
Jak informuje policja, bus przewoził osoby do pracy w Niemczech.
Aktualizacja (12.07, godz. 9):
We wtorek rano na policję zgłosił się uczestnik zdarzenia, który dzień wcześniej oddalił się z miejsca wypadku. To mieszkaniec powiatu radomszczańskiego.
Policjanci na miejscu wypadku wykonali szereg czynności, które teraz mają za zadanie wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Na obecnym etapie postepowania nie wykluczamy, że to mężczyzna, który zgłosił się na policję, prowadził pojazd. Na miejscu zostały zabezpieczone materiały dowodowe po to, by bezsprzecznie ustalić, kto doprowadził do wczorajszego wypadku - mówi aspirant Agnieszka Kropisz.
