Wypadek na DK94 w Dąbrowie Górniczej. W karambolu zderzyło się aż pięć samochodów. Lądował śmigłowiec LPR

Niebezpieczna sytuacja miała miejsce około godziny 8 na drodze krajowej nr 94 w okolicach skrzyżowania przy Mikrohucie w Dąbrowie Górniczej. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierowca samochodu ciężarowego uderzył w samochody, które zatrzymały się przed sygnalizacją świetlną. Korek był dość duży, bo sięgał ponad kilometr.

Samochody stały w kierunku na Katowice. W wyniku uderzenia wszystkie pojazdy zostały uszkodzone. Zjawiła się straż pożarna oraz policjanci.

Okazało się, że kierowca ciężarówki prawdopodobnie się zagapił, nie zauważył pojazdów stojących w korku i wjechał w stojące auta. To właśnie ten 67-letni mężczyzna został najbardziej poszkodowany.

- Ma złamaną nogę. Został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala. Pozostali uczestnicy kolizji nie doznali poważniejszych obrażeń - mówi Marcin Kasprzyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej.

Początkowo był tu przejazd tylko po jednym pasie w obu kierunkach, ale obecnie ruch odbywa się już normalnie, bez przeszkód.