Ranna w wypadku wybudzona ze śpiączki
20-latka została poważnie ranna w wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Trafiła do jednego z warszawskich szpitali w stanie krytycznym. Przez długi czas była w śpiączce farmakologicznej.
– Kobieta została już wybudzona ze śpiączki. Według informacji przekazanych nam w piątek nie została jeszcze przesłuchana przez prokuratora, nie zostały z nią przeprowadzone czynności – powiedział Wirtualnej Polsce Piotr Antoni Skiba, rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej.
Skiba pytany o ewentualne przesłuchanie w najbliższych dniach, stwierdził, że nie można takiej możliwości wykluczyć, ale decyzji w tej sprawie nie ma.
Przypomnijmy, że bezpośrednio po wypadku jadący volkswagenem mężczyźni próbowali zrzucić na nią odpowiedzialność i fałszywie wskazywali kobietę, jako osobę, która kierowała volkswagenem.
Z kolei stan zdrowia pokrzywdzonej podróżującej fordem 37-letniej matki i 4-letniego dziecka jest stabilny i cały czas się polepsza. Starsze 8-letnie dziecko już wcześniej zostało wypisane ze szpitala. Wypadku nie przeżył 37-letni ojciec rodziny.
Tymczasowy areszt wobec Łukasza Ż.
W piątek w godzinach porannych odbyło się posiedzenie przed sądem niemieckim i wobec Łukasza Ż. zastosowano tymczasowy areszt. Podejrzany nie zgodził się na uproszczoną ekstradycję do Polski, ale procedura związana z ENA została wdrożona.
- Uzyskaliśmy informację, że zatrzymanie odbyło się na terenie szpitala w Lubece. Z nieoficjalnych informacji, które na razie nie zostały potwierdzone, ale pochodzą z bardzo pewnego źródła wynika, że podejrzany ma obrażenia mogące wskazywać na to, że powstały w wyniku zdarzenia o charakterze wypadku samochodowego – powiedział prok. Skiba.
Dodał, że podejrzany został osadzony niemieckim areszcie śledczym.
Źródło: Wirtualna Polska, i.pl
