- Nie widziałem pieszej. Ani zbliżając się do przejścia, ani kiedy przez nie przejeżdżałem. Jechałem z prędkością około 50 km/h. Zahamowałem, usłyszałem, że coś stuknęło w mój samochód. Zobaczyłem, że nie mam lusterka, wtedy wysiadłem - wyjaśniał w prokuraturze oskarżony Artur B.
Wiadomo, że do zarzutu potrącenia 80-letniej pieszej i spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego Artur B. nie przyznał się.
Ten wypadek wydarzył się rankiem 30 stycznia w okolicy skrzyżowania ulic Sikorskiego i Batalionów Chłopskich. Artur B. jechał audi. Zbliżając się do przejścia dla pieszych, oskarżony jechał tuż za swoim znajomym w mazdzie. W akcie oskarżenia prokurator bardzo szczegółowo opisał, co się wydarzyło potem. Ustalili, że znajomym Artura B. zauważył pieszą Irenę S., która szła przez pasy w kierunku ulicy Popiełuszki. Mężczyzna w maździe zaczął hamować. Zdołał uniknąć potrącenia pieszej i ominąć ją z lewej strony.
Sprawdź także: Wypadek w Białymstoku. Na przejściu przez ulicę Sikorskiego kierowca audi potrącił 80-letnią kobietę, która trafiła do szpitala
Gwałtowne hamowanie kolegi zmusiło - według prokuratury - Artura B. również do zahamowania i zjechania na pas, na którym była Irena S. 32-latek próbował ominąć ją z lewej strony, zahamował i znów skręcił na prawy pas. Prędkość audi wciąż jednak była duża. Śledczy ustalili, że z dużą siłą potrącił 80-latkę. Kobieta była już na końcu przejścia, blisko chodnika.
Zobacz też: Sikorskiego: Wypadek śmiertelny. 66-latek nie żyje (zdjęcia, wideo)
Artur B. wysiadł z samochodu i pomagał w udzielaniu pomocy potrąconej. Pewne jest, że był trzeźwy.
Pokrzywdzona 80-latka trafiła do szpitala. W wyniku wypadku doznała m.in. potężnego urazu miednicy i wieloodłamowego złamania nogi. Doszło do wstrząsu. Lekarzom nie udało się uratować kobiety.
**Obejrzyj również:
Śmiertelny wypadek: 19-latek skazany. Zginęła młoda dziewczyna**
Świadkowie przesłuchani w trakcie postępowania, którzy tragicznego poranka jechali za oskarżonym, zeznali, że Artur B. jechał zdecydowanie szybciej niż inni. Biegły ustalił, że była to prędkość nie mniejsza niż 71 km/h. A w tamtym miejscu obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h. Dodatkowo biegły stwierdził, że odległość od mazdy była niebezpieczna.
- Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oskarżonemu grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności – mówi Anita Suchorowska, wiceszefowa Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
Zobacz: Wypadek na ul. Antoniukowskiej. Prokurator zażądał 15 lat więzienia dla sprawcy wypadku (zdjęcia)
Artur B. w trakcie procesu będzie odpowiadał z tzw. wolnej stopy. Sprawa trafi wkrótce na wokandę Sądu Rejonowego w Białymstoku.
Obejrzyj też zdjęcia z innych wypadków na tej ulicy:
Kolizja na ul. Sikorskiego. Zderzenie dwóch pojazdów. Kierow...
Al. Jana Pawła II - Sikorskiego. Wypadek karetki pogotowia, ...
Jana Pawła II: Wypadek na skrzyżowaniu z Sikorskiego (zdjęcia, wideo)
Obejrzyj także: Zjawiska na niebie - kiedy i jak oglądać?
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE: