Wypadek śmiertelny w Zaściankach. Pijany kierowca Andrzej D. czeka na wyrok (zdjęcia)

(mw)
Andrzej D. spowodował śmiertelny wypadek w Zaściankach i uciekł. Prokurator chce 13 lat więzienia dla pijanego kierowcy
Andrzej D. spowodował śmiertelny wypadek w Zaściankach i uciekł. Prokurator chce 13 lat więzienia dla pijanego kierowcy Wojciech Wojtkielewicz
Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku zakończył się w środę proces Andrzeja D. Główny zarzut, za jaki 30-latek odpowiada, to śmiertelne potrącenie pieszej samochodem i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Tragicznego wieczoru, kiedy Andrzej D. usiadł za kierownicę toyoty, był pijany. Pił od kilkunastu godzin. Sąd zgodził się pokazać jego twarz.

- Nie ma po stronie oskarżonego żadnych okoliczności łagodzących - grzmiał w swoim wystąpieniu prokurator. Dla Andrzeja D. zażądał kary w sumie 13 lat więzienia i 50 tysięcy złotych częściowego zadośćuczynienia. Pieniądze miałyby trafić do osieroconej córki Marty S.

- Ani przez moment nie wyraził skruchy - dodał pełnomocnik rodziny zmarłej Marty S., którą pijany 30-latek dosłownie staranował.

Zaścianki. Śmiertelne potrącenie, 34-letnia kobieta zginęła na miejscu, sprawca prawdopodobnie uciekł (zdjęcia)

Od tej tragedii za miesiąc minie rok. Do wypadku doszło na obrzeżach Białegostoku. Zdaniem śledczych, toyota Andrzeja D. jechała za szybko, choć na tamtym odcinku było ograniczenie prędkości do 50 kilometrów na godzinę. W tym czasie do oznakowanego, ale nieoświetlonego przejścia dla pieszych zbliżała się 34-letnia Marta S. Akurat wysiadła z autobusu.

Gdy toyota była tylko kilkadziesiąt metrów od przejścia, kobieta wkroczyła na pasy. Było za późno na hamowanie. Rozpędzone auto uderzyło w nią. Kierowca nawet się nie zatrzymał. Nie pomógł rannej. Andrzej D. jeszcze przyspieszył.

Potem próbował ukryć zniszczone elementy samochodu. Pomagał mu w tym ojciec Mirosław D. i kolega Paweł S., który jechał z nim na stację. Zdaniem prokuratury, mężczyźni chcieli spalić w ognisku uszkodzone elementy pojazdu. Oni też odpowiadają w tym procesie. Za utrudnianie śledztwa. W środę prokurator zażądał dla nich kar z warunkowym zawieszeniem wykonania.

Zaścianki. Śmiertelne potrącenie. 34-letnia kobieta zginęła na miejscu. Andrzej D. chciał dobrowolnie poddać się karze

Obrona Andrzeja D. prosiła z kolei o łagodny wymiar kary, podnosząc, że piesza przyczyniła się do wypadku. Adwokat twierdzi, że Marta S. mogła - tak jak wyjaśniał jej klient - skrócić sobie drogę do domu i przebiec przez ulicę, zamiast iść na pasy. Kobieta była też pod wpływem alkoholu.

Wyrok za dwa tygodnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wypadek śmiertelny w Zaściankach. Pijany kierowca Andrzej D. czeka na wyrok (zdjęcia) - Kurier Poranny

Komentarze 66

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

p
pijak

pijaczka :P

G
Gość

Krótko i na temat. Swietny komentarz!!!!

j
już wiesz co cię czeka

Tak tak Panie Adamie D. , właśnie tym palcem którego pokazujesz na fotografii koledzy z celi będą Panu przeprowadzać badania proktologiczne.

t
teletombola
W dniu 29.01.2016 o 19:24, gosc napisał:

Jagbys kogos pobil czy okradl to zrobilbys to celowo ... a to jest wypadek nie chcial jej zabic

A on w samochodzie za kierownicą będąc pijanym to się przypadkowo znalazł? Może nie chciał , ale zabił. Pijany, nie udzielił pomocy, uciekł , zacierał ślady. Taki zszokowany.

K
Kot

25 LAT

 

dziekuje...

 

Nastepny !!

D
Damian
Zenada nie portal informacjami a wy lykacie jak mlody pelikan
g
gosc
Jagbys kogos pobil czy okradl to zrobilbys to celowo ... a to jest wypadek nie chcial jej zabic
n
nie_tłumaczy
W dniu 29.01.2016 o 12:12, gosc napisał:

Nie piszcie jak nie wiecie jak bylo ... Uciekl z miejsca wypadku bo byl w szoku normalna reakcja czlowieka kazdy psycholog to powie.. Pozniej sam sie zglosil na policje ! W . se wsadcie ten artykul !

 

Był pod wpływem alkoholu? Był.

Zbiegł z miejsca zdarzenia? Zbiegł.

 

Też mogę kogoś pobić albo coś ukraść i powiedzieć - oj, byłem w szoku.

 

To go nie tłumaczy!

m
mała
Debilu była na przejściu więc co pijana nie mogła wrócić do domu?
j
józek.

Taka fryzura nie wróży nic dobrego.

G
Gość

Czytając forum widzę że nie może przeboleć że pisze to wszystko w internecie. Poziom pieniactwa jest tak duży że skapuje piana na klawiature

g
gdzie jest sprawiedliwosc?

Zobaczcie Panstwo jaki patologiczny ryj i jak sie zachowuje. Za ryj i za zachowanie, za brak pokory powinien dobrze dostac w morde na policyjnym dolku. 13 lat za zabojstwo? Sram ja na taki sad! Powinni ta postkomunistyczna swołocz wymienic.

T
Tomek
W dniu 28.01.2016 o 09:03, alojz napisał:

To był zwykły wypadek, a nie celowe morderstwo. Tym bardziej że to piesza spowodowała wypadek, wtargnęła na jezdnie. Co za różnica czy wtargnęła pod samochód z pijanym czy trzeźwym kierowcą. I tak by zginęła. Nie jest lekarzem więc nie musiał jej ratować, od leczenia są lekarze. Za wypadek prokurator powinien max żądać ze 3 lata.

akurat tutaj się mylisz. Ma obowiązek się zatrzymać i wezwać służby ratunkowe. Ten menel zaś pijany uciekł z miejsca wypadku i zacierał ślady. To czy ta dziewczyna była pijana czy nie nic nie zmienia. Nie ma przepisu zabraniającego przechodzenia pijanym przez przejścia dla pieszych.
G
Gość
W dniu 28.01.2016 o 13:31, Gość napisał:

A, że był nawalony, to nie zdążył i za to powinien z miejsca dostać 25 lat ( za to, że wsiadł za kółko na gazie ), kolejną dychę za ucieczkę. Wszystko w temacie.

 

Dokładnie. Widać, że rodzinka i znajomi oskarżonego to ten sam poziom patologii jeśli próbują w tak idiotyczny sposób szukać usprawiedliwienia dla zwyrodnialca... W sumie mnie to nie dziwi - nie ogarniają bardzo prostych kwestii. 

Może wyjaśnię: kara w przypadku tego  byłaby taka sama bez względu na to czy by zabił pijanego menela, zakonnicę czy np. własną córeczkę. Jechał pijany i naćpany, zabił i uciekł jak ostatnie .isko. Kwestia czy ofiara była pijana, jehowa czy jaka - nie ma znaczenia! Widać to po niemrawych próbach tłumaczenia adwokaciny - użył tak głupiego argumentu o przyczynieniu się ofiary do wypadku - bo nic innego nie mógł powiedzieć - i tak wie, że się ośmieszył...

G
Gość
W dniu 28.01.2016 o 13:12, Karol napisał:

trzeźwy kierowca być może zdążył by zareagować 

A, że był nawalony, to nie zdążył i za to powinien z miejsca dostać 25 lat ( za to, że wsiadł za kółko na gazie ), kolejną dychę za ucieczkę. Wszystko w temacie.

Wróć na i.pl Portal i.pl