Wypadek w Łodzi. Doszło do zderzenia dwóch tramwajów. 32 osoby poszkodowane

Katarzyna Bil
W czwartek, 25 sierpnia, doszło do groźnego zderzenia dwóch tramwajów na alei Mickiewicza (na wysokości numeru 4) w Łodzi. 32 osoby zostały poszkodowane!

Jak ustalili pracujący na miejscu zdarzenia funkcjonariusze łódzkiej drogówki jadący w kierunku dzielnicy Widzew 49-letni motorniczy tramwaju linii 14, w niewyjaśnionych okolicznościach uderzył w tył poprzedzającego go tramwaju linii 10. W wyniku wypadku poszkodowane zostały 32 osoby, z których 23 zostały przewiezione do łódzkich szpitali, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Obaj motorniczy byli trzeźwi. Policjanci zabezpieczyli monitoring znajdujący się w tramwajach linii 10 i 14 oraz z okolicznych budynków, wykonali oględziny miejsca zdarzenia, oględziny pojazdów uczestniczących w zdarzeniu. Będący na miejscu funkcjonariusze z Wydziału Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym przesłuchali świadków oraz uczestników wypadku. Na miejscu zdarzenia bardzo szybko i sprawnie współpracowali ze sobą takie służby jak: policja, straż pożarna oraz ratownicy medyczni.

Według policyjnych danych, od początku 2022 roku w Łodzi doszło do 81 zdarzeń z udziałem tramwajów, w tym do 26 wypadków w których 26 osób zostało rannych.

Wypadek Piotrkowska. Dwie osoby nie żyją. Motorniczy był pij...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wypadki

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
To Ja
Prawdopodobnie szyny były złe...i hmm yyy podwozie yyy też było złe.
G
Gość
26 sierpnia, 13:51, Jacek Zarazek:

Najprawdopodobniej zawiodły jakieś elementy sterowania pojazdem.

Najprawdopodobniej to zwykła nieuwaga.

J
Jacek Zarazek
Najprawdopodobniej zawiodły jakieś elementy sterowania pojazdem.
J
Jacek Zarazek
Najprawdopodobniej zawiodły jakieś elementy sterowania pojazdem.
G
Gość
25 sierpnia, 21:31, Mobl:

Ten grubas zawsze prowadził agresywnie i miał wielką radość z tego jak ludzie przy hamowaniu lecieli na łeb na szyję do przodu. I doigrał się, ale tacy są nie karani bo wszystko mieści się w normie przepisów. Współczuję wszystkim poszkodowanym włącznie z tymi którzy niby nic nie ucierpieli, ale po sobie wiem że każdemu uczestnikowi należy się odszkodowanie.

...a wszystko to wam powiedział pewien frustrat, któremu motorniczy obrabia żonę. No to się mści biedactwo, jak umie.

G
Gość
26 sierpnia, 6:47, ed:

Zdjęcia się powtarząją słabe to.

Jak zwykle w tym szmatławcu.

e
ed
Zdjęcia się powtarząją słabe to.
A
Adam Adam
25 sierpnia, 23:49, Gość:

Rzetelność pismaków w omajtkowskiej gadzinówki Expressu przekroczyła wszelkie normy. Może warto by napisać co się stało bo na pewno nie było to zderzenie ale najechanie jednego tramwaju na drugi.

Najechanie to nie zderzenie....?

G
Gość
Rzetelność pismaków w omajtkowskiej gadzinówki Expressu przekroczyła wszelkie normy. Może warto by napisać co się stało bo na pewno nie było to zderzenie ale najechanie jednego tramwaju na drugi.
D
Daniel
Czy można być leszczem I nie wychodzić z domu?.
M
Mobl
Ten grubas zawsze prowadził agresywnie i miał wielką radość z tego jak ludzie przy hamowaniu lecieli na łeb na szyję do przodu. I doigrał się, ale tacy są nie karani bo wszystko mieści się w normie przepisów. Współczuję wszystkim poszkodowanym włącznie z tymi którzy niby nic nie ucierpieli, ale po sobie wiem że każdemu uczestnikowi należy się odszkodowanie.
F
Fry Deryk
No a miał jak wół napisane żeby utrzymywać bezpieczna odległość...
G
Gość
Efekt strajku?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl