Chłopiec w stanie krytycznym został przetransportowany do krakowskiego szpitala w Prokocimiu na pokładzie śmigłowca. - Stan dziecka nadal jest ciężki - informuje Natalia Adamska-Golińska, rzecznik prasowa krakowskiego szpitala dziecięcego w Prokocimiu.
Zakopiańska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku. Barbara Bogdanowicz, szefowa prokuratury, wyjaśnia, że prowadzący sprawę prokurator bada, jak doszło do wypadku, czy konstrukcja, która zwaliła się na przechodniów była legalnie postawiona, zgodnie ze sztuką budowlaną, czy nie była uszkodzona.
Swoje postępowanie prowadzi także Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Zakopanem. Nadzór będzie analizował m.in. czy drewniana konstrukcja nie była uszkodzona. Według bowiem świadków zdarzenia, przełamane drewno wyglądało jakby było zbutwiałe. Prokuratura chce powołać biegłego sądowego, które m.in. oceni to.
Z miejsca tragedii usunięty został już przewrócony witacz. Został zabezpieczony przez prokuraturę. Cokoły, do których był przytwierdzony został odgrodzone płotkami i zabezpieczone folią.
Wypadek w Białce Tatrzańskiej: 70-letnia kobieta nie żyje, 7...
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program, odc. 18
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Follow https://twitter.com/dziennipolski