Zgłoszenie o zdarzeniu do Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu wpłynęło o godzinie 20.51. Pierwsze zastępy straży były na miejscu o godzinie 21.
- Z informacji wynikało, że młoda kobieta kierująca samochodem jest na brzegu a w samochodzie nie było innych osób - relacjonuje młodszy brygadier Jacek Widuch, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu. - Strażacy udzielili kobiecie pomocy.
Później do działań przystąpili strażaccy nurkowie, których zadaniem było wydobycie samochodu z akwenu. Zadanie to, pomimo nocnych godzin ułatwiał im fakt, że przez cały czas… świeciły reflektory zatopionego w wodzie samochodu. Akcja wyciągania wraku trwała kilka godzin. Samochód trafi na złomowisko.
Jak ustaliliśmy, 18-latka miała prawo jazdy zaledwie od tygodnia. Do wypadku doszło, gdy przyjechała na parking przy zalewie, żeby się z kimś spotkać. Próbując zawrócić, pomyliła pedały i zamiast na hamulec, nacisnęła na gaz. Na szczęście 18-latka nie odniosła żadnych obrażeń, choć ten wtorkowy wieczór zapamięta z pewnością na bardzo długo.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: INFO Z POLSKI. Dwaj chłopcy nie żyją, bo weszli na cienki lód i nagi mężczyzna na ulicach Włocławka