Koreańskie wyrzutnie artylerii rakietowej K239 Chunmo trafią do Polski
W środę w Warszawie wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę ramową na zakup z Korei Południowej 288 zestawów wieloprowadnicowych wyrzutni artylerii rakietowej K239 Chunmoo wraz z zapasem amunicji. Pierwsze trafią do Polski już w przyszłym roku.

Umowa ramowa otwiera drogę do umów wykonawczych. MON przewiduje, że kontraktowi będą towarzyszyły zamówienia w polskim przemyśle, który ma dostarczyć system kierowania walką, pojazdy dowodzenia, wozy zabezpieczenia technicznego, wozy amunicyjne oraz wozy ewakuacji technicznej.
Michał Jach: Dlatego Mariusza Błaszczaka jest godna najwyższego uznania
W rozmowie z i.pl Michał Jach, przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej podkreślił, że sprzęt wojskowy z Korei Południowej jest bardzo dobry. – Dla nas jest to naprawdę sprzęt, który doskonale zapewni potrzeby artylerii rakietowej przeciwko naszemu potencjalnemu agresorowi, jakim może być Federacja Rosyjska. Dlatego decyzja wicepremiera, szefa MON Mariusza Błaszczaka jest – w moim głębokim przekonaniu – godna najwyższego uznania – powiedział.
Poseł PiS wyjaśnił, że amerykańskie HIMARS-y teoretycznie są lepsze, ale Amerykanie powiedzieli, że nie są w stanie zapewnić nam takiej liczby sztuk, jaką byśmy chcieli, w takim czasie, jaki my chcemy, bo nie są w stanie tylu wyprodukować.
Poseł PiS: Koreańczycy są otwarci, żeby zaangażować w produkcję tego doskonałego sprzętu nasz przemysł zbrojeniowy
– Koreańczycy są o wiele bardziej otwarci na to, żeby zaangażować w produkcję tego doskonałego sprzętu nasz przemysł zbrojeniowy, w tym przede wszystkim Jelcze, ale nie tylko, bo również inne elementy, które będą w kolejnych latach coraz bardziej partycypowały w ogólnym produkcie, czyli w ogólnym stanie wyrzutni – zauważył.
Michał Jach podkreślił, że decyzja o zakupie sprzętu wojskowego z Korei Południowej była bardzo dobrą decyzją. – Kto może być polskim przeciwnikiem? Rosja. Wojna w Ukrainie pokazała w sposób oczywisty, że żeby zatrzymać tę barbarzyńską hołotę, musimy mieć sprzęt pancerny, musimy mieć precyzyjną artylerię klasyczną, ale także artylerię rakietową dalekiego zasięgu. To wszystko spełniają zarówno armatohaubice K9, jak i wyrzutnie rakietowe K239 Chunmoo – wyjaśnił przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
lena
