Mieszkanie Karola Nawrockiego. Cezary Tomczyk: Ta sprawa go dyskredytuje

Lidia Lemaniak
Wideo
od 7 lat
Nie milkną echa sprawy drugiego mieszkania Karola Nawrockiego. – Ta sprawa w oczywisty sposób dyskredytuje kandydata popieranego przez PiS. Pewnie też nas oglądają zwolennicy tej partii. Niech sobie wyobrażą, co by się stało, gdyby to dotyczyło jakiegokolwiek innego kandydata? Co oni by pomyśleli, co by zrobili, jakby zareagowali? Uważam, że w tej sprawie wszystkie fakty znalazły się na stole, a jeżeli kolejne tylko dochodzą, to one są uzupełnieniem tej bardzo kompromitującej historii Karola Nawrockiego – ocenił w rozmowie z i.pl wiceszef MON, wiceprzewodniczący PO, Cezary Tomczyk.

Spis treści

Inne wersje ws. mieszkania Nawrockiego?

Najpierw rzeczniczka kandydata na prezydenta popieranego przez PiS, wydała w tej sprawie oświadczenie, następnie opublikowano oświadczenie majątkowe prezesa IPN, na konferencji prasowej ujawniono testament Jerzego Ż. – mężczyzny od którego Nawrocki przejął mieszkanie, a następnie sam Nawrocki wystąpił w programie Bogdana Rymanowskiego. Wszystkie zaprezentowane wersje stoją ze sobą w sprzeczności.

Cezary Tomczyk, wiceszef MON, wiceprzewodniczący PO, pytany przez i.pl, czy nie pogubił się w wersjach zdarzeń, dotyczących drugiego mieszkania Nawrockiego, powiedział, że nie.

– Myślę, że wszystko w tej sprawie niestety jest jasne, jak słońce. Był pan Jerzy, który miał mieszkanie i miał prawo do mieszkania komunalnego. Był pan Karol Nawrocki, który takiego prawa nie wiem. Dzisiaj pan Jerzy jest w Domu Pomocy Społecznej, a pan Karol ma mieszkanie, które było wcześniej mieszkaniem komunalnym. Taka jest ta historia. Wszystko inne jest do tego dodatkiem. Wiemy, kto jest osobą poszkodowaną. Wiemy, jak ta opieka nad panem Jerzym się skończyła dla jednego i dla drugiego – tłumaczył.

Tomczyk: Sprawa w sposób oczywisty dyskredytuje Nawrockiego

Pytany, czy jego zdaniem ta sprawa – jak wynika z doniesień medialnych – jednak nieco wątpliwa moralnie, nie dyskredytuje Karola Nawrockiego, odpowiedział, że „w oczywisty sposób dyskredytuje”.

– Pewnie też nas oglądają zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości. Niech sobie zwolennicy tej partii wyobrażą, co by się stało, gdyby to dotyczyło jakiegokolwiek innego kandydata? Co oni by pomyśleli, co by zrobili, jakby zareagowali? Uważam, że w tej sprawie wszystkie fakty znalazły się na stole, a jeżeli kolejne tylko dochodzą, to one są uzupełnieniem tej bardzo kompromitującej historii Karola Nawrockiego – mówił.

Służby zaangażowane w sprawę?

Pytany, jak ocenia narrację PiS oraz mediów sprzyjających tej partii dotyczącej tego, że w sprawę zaangażowane są służby specjalne, Cezary Tomczyk wyjaśnił, że „ostatnie sprawdzanie przez służby Karol Nawrocki miał w roku 2021, czyli wtedy, kiedy rozpoczynał pracę jako szef Instytutu Pamięci Narodowej”.

– Więc jeżeli jakieś służby są w to zaangażowane, to raczej są to haki, które zbierał PiS na Karola Nawrockiego. Uważam, że to jest w ogóle jakaś wewnętrzna historia – że ludzie, którzy chcieli być kandydatami na prezydenta, mieli materiały, które dotyczyły Karola Nawrockiego i być może one ujrzały światło dzienne. Myślę, że nawet bez tego wszyscy byśmy dzisiaj o tym wiedzieli, dlatego że Karol Nawrocki po prostu skłamał na debacie prezydenckiej w sprawie liczby mieszkań. To nie jest tak trudno sprawdzić, ile kto ma mieszkań, szczególnie, że w oświadczeniu majątkowym się okazuje, że były właściwie trzy mieszkania, a nie jedno – dodał.

Drugie mieszkanie Nawrockiego

Chodzi o kawalerkę, którą - jak opisał Onet - kandydat popierany przez PiS przejął od starszego mężczyzny Jerzego Ż. w zamian za opiekę nad nim; ostatecznie jednak Jerzy Ż. trafił do domu opieki społecznej. Nawrocki powiedział we wtorek, że nie ma sobie w tej sprawie nic do zarzucenia, a Jerzemu Ż. bezinteresownie pomagał od lat. Zapewnił, że mieszkanie nabył w sposób legalny, przekazując Jerzemu Ż. zgodnie z umową konkretne środki finansowe na przestrzeni 14 lat. Wcześniej, podczas debaty "Super Expressu" 28 kwietnia, Nawrocki oświadczył, że jest przeciwnikiem podatku katastralnego i będzie obrońcą przed tym podatkiem. Dodał, że mówi to "w imieniu zwykłych Polek i Polaków, takich jak on, którzy mają jedno mieszkanie".

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl