Do zajścia doszło nocą pod koniec marca tego roku. Na stację benzynową w Suchedniowie w powiecie skarżyskim weszli dwaj zamaskowani mężczyźni. Jeden z nich trzymał siekierę.
- Napastnicy zagrozili pracownicy śmiercią i zażądali wydania pieniędzy. Kobieta zachowała zimną krew i odparła, że za chwilę z zaplecza wyjdzie inny pracownik. Przybysze spłoszyli się i uciekli nie kradnąc niczego - relacjonuje młodszy aspirant Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej.
Sprawą zajęli się skarżyscy kryminalni. W tym tygodniu zatrzymali pierwszego z podejrzanych: 18-latka. Mężczyzna usłyszał w środę zarzut usiłowania rozboju i został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
- Przyznał, że pili z kolegą alkohol, a gdy zabrakło trunku i pieniędzy, postanowili napaść na stację benzynową. Policjanci zabezpieczyli siekierę i część ubrań jakie mężczyzna miał na sobie w chwili ataku. Jak się okazało, część odzieży 18-latek spalił - opowiada Jarosław Gwóźdź.
Policjanci znają personalia drugiej osoby. Jak mówią, jej zatrzymanie jest kwestią czasu.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: 60 SEKUND BIZNESU - do Niemiec najchętniej jeździmy na zarobek, Anglia spadła na 3. miejsce
Źródło: vivi24.pl