Taylor i decyzje, które wywołały dyskusje
Anthony Taylor, sędzia prowadzący mecz Niemiec z Hiszpanią, znalazł się w centrum uwagi po swoich decyzjach, które miały kluczowe znaczenie dla losów spotkania. Już na samym początku meczu, Toni Kroos, gwiazda niemieckiej reprezentacji, zaatakował Pedriego w sposób, który wielu uznało za zasługujący na czerwoną kartkę. Ten moment miał wpływ na dalszy przebieg meczu, a Pedri, kluczowy zawodnik Barcelony, musiał opuścić boisko z poważną kontuzją.
Zarówno Niemcy, jak i Hiszpanie, stworzyli widowisko pełne emocji, lecz decyzje selekcjonera Hiszpanów, Luisa de la Fuente, które polegały na zdejmowaniu ofensywnych zawodników w celu obrony wyniku, niemal kosztowały jego drużynę utratę zwycięstwa. W końcówce meczu Niemcom udało się doprowadzić do remisu, a w dogrywce o krok od zwycięstwa byli gospodarze. Mimo to, decydujący cios zadał Mikel Merino, pokazując, że Hiszpania jest gotowa na największe wyzwania.
Gwiazdy przepraszają i dzielą się emocjami
Kroos, po meczu, wyraził skruchę i przeprosił Pedriego za brutalny faul, co pokazuje jego klasę nie tylko na boisku, ale i poza nim. Wśród innych emocjonalnych momentów turnieju znalazły się słowa Cristiano Ronaldo, który podzielił się swoimi przemyśleniami po porażce Portugalii z Francją. Obie ekipy nie były w stanie wygrać w podstawowym czasie i dogrywce, momentami kibice straszliwie się nudzili.
- Powinniśmy strzelić gole – tłumaczył Didier Deschamps, trener Francji, podkreślając, że mimo braku efektywności, jego zespół zdołał przebrnąć przez kolejny etap turnieju. Portugalia, mimo heroicznego wysiłku, musiała pożegnać się z turniejem.
Holandia i Anglia – droga do półfinału
Holandia w swoim ćwierćfinale pokazała charakter, odwracając losy meczu z Turcją. Wielu zaskoczyła solidność i determinacja, z jaką podopieczni Ronalda Koemana podchodzili do każdego kolejnego wyzwania.
- Turcja była bardzo ciężkim przeciwnikiem, ale wierzyliśmy w sukces – przyznał Cody Gakpo, podkreślając znaczenie wsparcia kibiców w drodze do półfinału.
Anglia, choć nie zachwyciła w swoim meczu, pokazała, że potrafi wygrywać nawet bez dominacji na boisku. Szwajcaria była bliska sprawienia niespodzianki, jednak ostatecznie to Anglia zameldowała się w półfinale, dzięki czemu nadal może marzyć o końcowym triumfie.
Jaromir Kruk
