Zaniedbane budynki w Gdańsku. Historia willi przy ul. Sobótki
Neorenesansowa willa, położona na Wzgórzu Zinglera (Zinglershöhe) przy ulicy Sobótki w Jaśkowej Dolinie, została wybudowana w latach 1907-1910. Pierwszym jej właścicielem był ponoć gdański laryngolog Michał Litewski.
Zobacz także: Dwór IV Oliwski. Tu mieścił się szpital dla dzieci. Opuszczony zabytkowy budynek dworu popada w ruinę
Legendy dotyczące zebrań masonerii gdańskiej mają swoje źródło w fakcie, że w latach 1925-1933 restauracja działająca obok była własnością lóż masońskich Zur Kette an der Weichsel i Zum Drei Säule. Urokliwy pałacyk mieszczący się po sąsiedzku pobudzał jednak wyobraźnię na tyle, że szybko to właśnie on zyskał miano masońskiej rezydencji.
Nawiedzona, opuszczona willa w Gdańsku
Dodatkowo, wzgórze przy ul. Sobótki nazywane było dawniej "diabelskim", ponieważ - jak głoszą legendy - przed wiekami było to miejsce spotkań czarownic, odprawiających tajemnicze rytuały. Wzgórze było ponoć przeklęte, a okolica zamieszkała przez liczne duchy.
Zobacz także: Opuszczony szpital przy ul. Kieturakisa w Gdańsku [ZDJĘCIA, WIDEO]
Wszystkie te legendy odżyły, gdy w 1996 roku willę opuściła TVP Gdańsk, przeprowadzając się do nowej siedziby. Opuszczony budynek niszczał coraz bardziej, potęgując wrażenie miejsca tajemniczego, nawiedzonego i przeklętego.
- Mówiono, że w środku straszy - opowiadał Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Jedno jest pewne - straszliwy to jest stan budynków. Przeciekające dachy, zielone kałuże na podłogach. Zachowały się jednak dwa piękne kominki, stolarka drzwiowa, niektóre sufity i balustrady.
Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
