W poniedziałek zbiera się komisja Lotto Ekstraklasy ws. kar za przerwany mecz Piast Gliwice - Górnik Zabrze.
KARY DLA PIASTA GLIWICE I GÓRNIKA ZABRZE
Burdy na meczu Piast Gliwice - Górnik Zabrze
W 80. minucie meczu kibole Piasta Gliwice zeszli ze swojego sektora i zaczęli wyłamywać ogrodzenie dzielące ich od murawy. Gdy padło kilku wybiegło na boisko w kierunku sektora gości. Pogoń porządkowych była nieskuteczna, w kierunku zadymiarzy ruszył nawet trener Waldemar Fornalik.
AKTUALIZACJA
Piast Gliwice postanowił sam się ukarać, nie czkając na werdykt komisji Lotto Ekstraklasy. Oto powzięte decyzje
DRASTYCZNE KARY DLA PIASTA GLIWICE
AKTUALIZACJA
Po sobotnich burdach na stadionie Piasta w Gliwicach policja zatrzymała w sumie 7 osób. 6 osób za udział w awanturze, a jedna za wtargnięcie na murawę. Zatrzymani zostaną przesłuchani w poniedziałek, wtedy też prawdopodobnie usłyszą prokuratorskie zarzuty.
PREZYDENT GLIWIC CHCE DOŻYWOTNICH KAR STADIONOWYCH DLA KIBOLI
WSTYD I HAŃBA: ŚLĄSKIE DERBY PRZERWANE PRZEZ CHULIGANÓW
Podczas gonitw reszta grupy kontynuowała niszczenie ogrodzenia. Na stadion weszła policja, najpierw oddziały piesze, potem trzech funkcjonariuszy na koniach oraz policjanci z psami. W wyłamanej bramie doszło do utarczek, w ruch poszły miotacze gazu i broń gładkolufowa.
Pozostała część kibiców skandowała "Piast to my, a nie wy", a spiker apelował o zajęcie miejsc, bo tylko taki wariant może pozwolić na dokończenie meczu. Mediacji podjęli się także Gerard Badia i Jakub Szmatuła. Kibole wrócili na swój sektor ogłaszając... wznowienie dopingu.
Po 38 minutach przerwy delegat PZPN Andrzej Ryng podjął decyzję o zakończeniu meczu. Ostateczne decyzje podejmie Komisja Ligi, ale najbardziej prawdopodobny jest walkower dla Górnika oraz drakońska kara finansowa (maksymalna to 500.000 zł) dla Piasta. Nie można wykluczyć także zamknięcia stadionu przy Okrzei co najmniej do końca sezonu.
Zadyma kibiców na meczu Piast Gliwice - Górnik Zabrze WIDEO+...
TAK WYGLĄDAŁ MECZ:
W pierwszej połowie piłkarze zaprezentowali trzy akty derbowej sztuki. Najpierw energicznie atakował Piast, potem inicjatywę przejął Górnik, aż w końcu zaczęła się bitwa w środku murawy. Wyrazistsze sytuacje mieli goście, ale znów stały się widoczne różnice pomiędzy jesienią i wiosną (z nazwy rzecz jasna). Ich zwieńczeniem był kiks Igora Angulo tuż przed przerwą. Kilkanaście tygodni temu Hiszpan trafiłby w piłkę w podobnych okolicznościach bez większego problemu.
Po kwadransie przerwy Piast powtórzył scenariusz z pierwszej odsłony i ruszył na zabrzan z impetem. I już w 49 minucie Górnik poległ od broni, którą wiosną stosował z zabójczą skutecznością. Rzut rożny wykonał Gerard Badia, w polu karnym najwyżej wyskoczył Mateusz Szczepaniak,który wygrał fizyczną walkę z trójką rywali, i wpakował piłkę głową do siatki!
Rafał Musioł: Piast idzie na rzeź [KOMENTARZ]
Zabrzanie próbowali szybko doprowadzić do wyrównania, ale Piast skutecznie neutralizował ich pomysły. Przy okazji Dani Suarez dostał dziesiątą żółtą kartkę w tym sezonie, dzięki czemu objął samodzielne prowadzenie w tej mało chlubnej klasyfikacji.
A potem nastąpiła kibolska katastrofa...
Piast Gliwice - Górnik Zabrze 1:0 (0:0), przerwany w 80 minucie
1:0 Mateusz Szczepaniak (48-głową)
Piast Szmatuła - Konczkowski, Korun, Czerwiński, Pietrowski - Badia (78. Valencia), Jodłowiec, Hateley, Zivec - Angielski (69. Papadopulos), Szczepaniak
Górnik Loska - Wieteska, Suarez, Bochniewicz, Koj - Kądzior, Żurkowski (50. Smuga), Matuszek, Kurzawa - Angulo, Ł. Wolsztyński
Żółte kartki Jodłowiec - Suarez, Matuszek
Sędziował Daniel Stefański
Widzów 5.579
Zgodnie z oczekiwaniami obie strony nie szczędziły sobie złośliwości i wulgaryzmów, a otoczka spotkania przypominała stan oblężenia. Pokaźne siły policji, także konnej, drony i śmigłowce, miały zapewnić bezpieczeństwo podczas derbów.
W 82' kibice Piasta Gliwice wybiegli z trybun.
Sędzia musiał przerwać mecz.
Sędzia główny schował piłkarzy do szatni. Potrzebna jest pomoc policji.
Służby porządkowe próbują uratować sytuacje. Czy mecz zostanie wznowiony? Raczej nie.
Kibice Górnika spalili flagi Piasta i to właśnie tak bardzo zdenerwowały fanów Piasta.
Daniel Stefański czeka na delegata PZPN. To nie jest normalna sytuacja.
CZYTAJCIE:
Derby Śląska: relacja na żywo
112 minuta - policja nie daje gwarancji bezpieczeństwa. Piast Gliwice chce dokończyć spotkanie.
119 minuta - koniec spotkania! W końcu została podjęta decyzja. Policja nie może zagwarantować bezpieczeństwa i trzeba przerwać to spotkanie. Teraz decyzje podejmie komisja ligi.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE: