Policja podaje rysopis zaginionego Mateusza, studenta budownictwa Politechniki Rzeszowskiej pochodzącego ze Stańkowej w gminie Ustrzyki Dolne. Wzrost - 175 cm., waga - ok. 83 kg., włosy krótkie – czarne, krótkie, twarz – owalna, nos – średni, uszy – przylegające, na twarzy kilkudniowy zarost. Mężczyzna miał na sobie niebieskie jeansy, granatową bluzę i brązowe buty.
Mężczyzna ostatni raz był widziany w nocy z 19 na 20 listopada w lokalu "Czarny Kot" przy rzeszowskim Rynku. Od tamtej pory nie nawiązał żadnego kontaktu z rodziną. Jego telefon jest wyłączony.
Trop urywa się w okolicy Hetmańskiej i Chodkiewicza. Kom. Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie mówi, że 25-latka zarejestrowały tu kamery monitoringu. Dziś od rana policjanci ponownie przeczesywali brzegi Wisłoka od mostu na ul. Lwowskiej po zaporę.
- Cały czas sprawdzamy, czy gdzieś jeszcze są kamery monitoringu, które mogłyby zarejestrować poszukiwanego - mówi rzecznik.
Wczoraj w poszukiwaniach pomagali strażacy.
- Strażacy przy użyciu pontonu przeszukali lewy i prawy brzeg Wisłoka od strony zapory w dół, aż do mostu kolejowego - mówi mł. bryg. Grzegorz Wójcicki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Osoby, które widziały zaginionego, znają miejsce jego pobytu lub posiadają informacje mogące przyczynić się do ustalenia miejsca pobytu proszone są o kontakt z funkcjonariuszami Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie, tel. 17 858 3224 albo 17 858 33 10 lub pod tel. alarmowy policji - 997.