Jak już informowaliśmy, prezydent Piotr Krzystek wysłał w biegłym tygodniu do ministerstwa finansów projekt zmian w ustawie, która umożliwiłaby ściganie zagranicznych kierowców, którym wystawiono wezwania do zapłaty.
- Ministerstwo Finansów analizuje propozycję Gminy Miasto Szczecin dotyczącą dokonania zmiany w ustawie i podejmie stosowne decyzje w zakresie jej wykorzystania - potwierdza Anita Wielanek z MF.
Chodzi o ustawę o wzajemnej pomocy przy dochodzeniu podatków, należności celnych i innych należności pieniężnych. Ministerstwo zwraca uwagę, że analiza pomysłu Szczecina będzie dotyczyła m.in. zgodności z unijnym prawem.
W tym roku kierowcy nie opłacili w Szczecinie prawie 20 tys. biletów
- Współpraca międzynarodowa przy dochodzeniu ma swoje źródła nie w prawie krajowym, a w prawie międzynarodowym. Ustawa stanowi implementację dyrektywy z 16 marca 2010 r. w sprawie wzajemnej pomocy przy odzyskiwaniu wierzytelności dotyczących podatków, ceł i innych obciążeń. Każda propozycja zmiany tej ustawy wymaga pogłębionej analizy pod kątem zgodności z prawem Unii Europejskiej - dodaje Anita Wielanek.

Zmiana legislacyjna przygotowana przez szczecińskich urzędników miałaby polegać na rozszerzeniu artykułu drugiego ustawy.
- Rozszerzenie o niepodatkowe należności budżetowe, stanowiące dochód budżetu państwa lub budżetu jednostki samorządu terytorialnego publicznoprawne, w tym opłaty dodatkowe za nieuiszczenie opłat postojowych w strefie płatnego parkowania i śródmiejskiej strefie płatnego parkowania - wyjaśnia Dariusz Sadowski ze szczecińskiego magistratu.
To oznacza, że można byłoby ścigać dłużników parkujących nie tylko na drogach publicznych (Strefa Płatnego Parkowania, czynna od poniedziałku do piątku w godz. 8-17), ale też w Strefie Zamieszkania Stare Miasta (tu parkowanie jest płatne przez cały tydzień w godz. 8-22).
W tym roku kierowcy nie opłacili w Szczecinie prawie 20 tys. biletów w Strefie Płatnego Parkowania na kwotę 3,7 mln zł. 3983 z nich pochodziło z zagranicy, głównie z Niemiec. Wartość nieopłaconych przez nich biletów to prawie 800 tys. zł.
Na decyzję ministerstwa czekają tysiące gmin
Jeszcze gorsze statystyki były w latach poprzednich. Rekord padł w 2017 r. Biletów w SPP nie wykupiło wtedy prawie 30 tys. osób, w tym prawie 20 tys. to były auta na zagranicznych numerach rejestracyjnych. Do kasy NiOL nie wpłynęło wtedy 1,5 mln zł, w tym 994 tys. właśnie od cudzoziemców.
W ciągu ostatnich pięciu lat nie wykupiono ogółem 183 154 biletów parkowania w SPP o wartości 16,5 mln zł. W tym aut na zagranicznych tablicach było ponad 73,5 tysiąca. Ich kierowcy nie zapłacili za postój łącznie prawie 5,5 mln zł.
Na decyzję ministerstwa czekają tysiące gmin, w których istnieją stref płatnego parkowania. Szacuje się, że długi cudzoziemców to nawet 100 mln zł.
lena