Wilfredo Leon został pierwszym zagranicznym siatkarzem, który wystąpił w polskiej kadrze. Ale nie jest pierwszym sportowcem z zagranicy, który nas reprezentował. Zrobili to m.in. piłkarze, koszykarze, tenisiści stołowi, żużlowiec i wielu zawodników ze sportów walki.
Irina Archangielska i Swietłana Riabko. Nazwiska mogą coś mówić kibicom kobiecej siatkówki w latach 90. Zawodniczki z byłego ZSRR zostały pierwszymi zagranicznymi siatkarkami, które zagrały w naszej kadrze. Bez sukcesów, w przeciwieństwie do Marii Liktoras. Ukrainka w 1997 r. zasiliła Chemika Police. Cztery lata później otrzymała polskie obywatelstwo, a w reprezentacji Polski zadebiutowała w 2003 r. Z miejsca została ważnym punktem drużyny, która w tym samym roku wygrała mistrzostwa Europy.
Oblężenie drużyn narodowych przeżyły piłka nożna i koszykówka. W przypadku pierwszej zaczęło się nieśmiało. W 2000 r. w trybie przyspieszonym obywatelstwo polskie nadano Emmanuelowi Olisadebe, który miał za sobą trzy lata gry w Polonii Warszawa, a w perspektywie ślub z Polką. Przede wszystkim nigeryjski napastnik miał pomóc kadrze Jerzego Engela awansować na mistrzostwa świata w Korei i Japonii w 2002 r., co mu się udało.
Błyskawicznie zajęto się też paszportem dla Rogera Guerreiro. Brazylijczyk zabłysnął w Legii Warszawa, do której przeszedł w 2006 r. Dwa lata później, tuż przed mistrzostwami Europy, znów przymykając oko na niektóre procedury i przy lobbowaniu Leo Beenhakkera, mógł szykować się na Euro. Także strzelił gola na turnieju, który ponownie okazał się dla nas klapą. Tak jak Olisadebe, związał się z Polką.
Wilfredo Leon - debiut, żona, dziecko, klub, karencja. ZOBAC...
Fala nadeszła przed polsko-ukraińskim Euro 2012. Franciszek Smuda przemierzał świat wzdłuż i wszerz szukając graczy z polskimi korzeniami (tych nie mieli Olisadebe i Roger). Tak powstała kadra „farbowanych lisów”. Byli w niej mający polskich przodków Damien Perquis, Ludovic Obraniak, a także urodzeni w Polsce Sebastian Boenisch, Eugen Polanski, Adam Matuszczyk (część z nich zdecydowała się grać dla Polski, bo nie miała szans reprezentowania Francji czy Niemiec). Obecnie w reprezentacji grają pochodzący z Brazylii Thiago Cionek, którego pradziadkowie przed I wojną światową wyemigrowali do Kurytyby i mający polskich przodków Ukrainiec Taras Romanczuk.
Od początku tego wieku w koszykarskiej kadrze wystąpiło już siedmiu Amerykanów. Jednak „Dream Team” z nich nie powstał. To Joseph McNaull, Lewis Lofton, Eric Elliott, Jeff Nordgaard, David Logan, Thomas Kelati i AJ Slaughter, który wciąż jest mocnym punktem kadry. Podobnie jak Aaron Cel oraz Mathieu Wojciechowski. Obaj urodzili się we Francji, ale reprezentują Polskę, skąd pochodzą ich rodzice. Wszyscy trzej za miesiąc wezmą udział w mistrzostwach świata, na które Biało-Czerwoni zagrają po 52 latach nieobecności. Z kolei w kobiecej reprezentacji do niedawna grała Amerykanka Julie McBride.
Leon ma pomóc Polsce zdobyć olimpijski medal w Tokio. Niewykluczone, że w przeszłości podobne plany miały osoby, nadając niektóre obywatelstwa. Iwan Klementiew i Michał Śliwiński to kajakarscy medaliści olimpijscy w latach 80. i 90., ale wtedy rywalizowali pod flagą ZSRR. W biało-czerwonych barwach zostali „tylko” wielokrotnymi medalistami mistrzostw świata i Europy.
Z kolei Arsen Kasabijew to wicemistrz olimpijski z Pekinu (2008 r.), ale medal zdobył dla Gruzji. Pod polską flagą podnosił ciężary od 2009 r. Rok później zdobył srebrny medal mistrzostw Europy, co jest jego jedynym trofeum dla naszego kraju.
Bez medalu z igrzysk wracali też „nasi” Chińczycy w tenisie stołowym. Jednak nie ma co narzekać, bo i tak Li Qian jest pierwszą, która na nie awansowała (Pekin). Poza tym to złota, srebrna i brązowa medalistka mistrzostw Europy. Z kolei w męskiej kadrze występował Wang Zengyi (był na igrzyskach w 2012 i 2016 r.). Grał w niej w 2004 r., ale bez większych międzynarodowych sukcesów. Podczas mistrzostw Europy zdobył złoty medal w deblu (w parze z... Chińczykiem Tanem Ruiwu reprezentującym Chorwację) oraz srebrny w grze podwójnej (w parze z Lucjanem Błaszczykiem).
Kadra siatkarzy Vitala Heynena. To oni awansowali na igrzysk...
W lekkoatletyce w 2016 r. w Rio reprezentował nas Yared Shegumo. Maratończyk w 1999 r. przyleciał do Polski na zawody i uciekł z kadry, by nie wracać do Etiopii, gdzie czekał go pobór do wojska. Zamiast tego trafił do obozu dla uchodźców w Otrębusach. Nasza paszport otrzymał w 2003 r. W 2014 r. zdobył srebrny medal mistrzostw Europy. W Polsce biegacz przez wiele lat nie miał sobie równych.
Naturalizowanych reprezentantów mieliśmy też w szachach. To pochodzących z Rosji Michał Krasenkow i Aleksander Wojtkiewicz (ten miał polskie korzenie). W latach 90. wielokrotnie udanie reprezentowali nasz kraj na olimpiadach szachowych i w mistrzostwach Europy.
Dla Polski na żużlu jeździł Rune Holta. Choć przybył tu w 1994 r., to dopiero w 2002 r. pofatygował się po paszport. Głównie dlatego, by ominąć limit zagranicznych żużlowców w polskich zespołach. Skoro już jednak mógł reprezentować nasz kraj, to uczynił to m.in. podczas Drużynowego Pucharu Świata, który zdobył dwukrotnie.
Wśród wielu obcokrajowców reprezentujących nasz kraj silną grupę stanowią zawodnicy z różnych sportów walki. Najbardziej rozpoznawalnym obcokrajowcem wśród nich jest urodzony w Groznym Mamed Chalidow. Do Polski trafił w 1997 r., gdzie kontynuował trenowanie sztuk walki. W 2010 r. otrzymał polskie obywatelstwo. W kolejnych latach stał się najlepszym zawodnikiem w Polsce, głównie walczącym w federacji KSW.
Zapaśnik Edward Barsegjan w 2009 r. został wicemistrzem Europy w stylu klastycznym. Dziś jest trenerem. Magomedmurad Gadżijew to rosyjski zapaśnik w stylu wolnym, który od 2014 r. wielokrotnie stawał na podium mistrzostw świata i Europy, a także igrzysk europejskich. Geworg Sahakjan w stylu klasycznym zdobył brąz mistrzostw świata w 2018 r. i srebro mistrzostw Europy. Natomiast ukraiński pięściarz Andrzej Liczik w 2002 r. otrzymał nasz paszport, a dwa lata później zdobył brąz mistrzostw Europy.
Światowa gwiazda zadebiutowała w reprezentacji Polski
