Wygrana Ukrainy to tylko krok w stronę pokoju
– Zagrożenie nie minie przez wiele lat i prawdopodobnie będziemy musieli wspierać Ukrainę przez dłuższy czas, ponieważ jej wygrana jest jedynie pierwszym krokiem w stronę lepszej przyszłości. Przegrana Ukrainy i wygrana zła są nieakceptowalne – zaznaczył gen. Herem, przemawiając w Tallinie z okazji Dnia Niepodległości Estonii.
Mówiąc o zdolnościach obronnych kraju zapewnił, że "zwiększone zostały zapasy amunicji, a uzbrojenie - unowocześnione". – Zwiększyła się też liczba ochotników obrony terytorialnej. Zaangażowanie społeczeństwa w obronę kraju rośnie – przyznał estoński generał.
Generał o Rosji: Rok temu spadły wszystkie maski
Herem skomentował również udzieloną Ukrainie przez ostatni rok pomoc. – Za naszym wsparciem nie stoją polityczne instrukcje udzielane gdzieś daleko stąd. Jego podstawą jest wiedza na temat tego, co jest Ukrainie najbardziej potrzebne. Pomoc jest możliwa dzięki woli naszego narodu, dzięki mądrości urzędników i odwadze polityków. Zachowaliśmy się jak silny kraj i naród, silny zwłaszcza moralnie – powiedział.
Generał - odnosząc się do estońskiej drogi do niepodległości - przyznał, że "chociaż ostatecznie niepodległość odzyskaliśmy, nie zniknęły podstawy rosyjskiej państwowości: imperializm i wynikające z niego zagrożenie dla nas".
– Rok temu spadły wszystkie maski, przez co dostrzeżone zostały prawdziwe intencje i metody rosyjskich władz, które mają - niestety - poparcie swoich obywateli – oświadczył gen. Herem.

dś
Źródło: