Zakończyła się XXI Submisja Drewna zorganizowana przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Krośnie. Sprzedano drewno za ponad 3 mln zł

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Archiwum RDLP w Krośnie
Ponad 3 miliony złotych przyniosła doroczna submisja drewna zorganizowana przez RDLP w Krośnie. Największe wzięcie miało drewno dębowe, najdrożej sprzedał się jawor.

Na składach submisyjnych w Oleszycach i Załużu w tym roku wystawiono w tom roku 1572 metrów sześciennych wyselekcjonowanego drewna najwyższej jakości, w tym: dębu – 1070 metrów sześciennych , jaworu – 167 metrów sześciennych, jesionu - 93 metrów sześciennych, buka – 106 metrów sześciennych oraz drobne ilości klonu, olszy czarnej i wiązu.

Nabywcy mieli możliwość oglądania surowca przez tydzień na dwóch składach. Wybierali interesujące ich kłody i składali oferty. W siedzibie nadleśnictwa Brzozów odbyło się rozstrzygnięcie przetargu.

Oferty złożyło 19 firm z Polski, Słowacji, Czech i Włoch.

- Zakupiły łącznie prawie 1572 metry sześcienne. Tylko jedna kłoda nie znalazła nabywcy. Średnia cena osiągnięta w odniesieniu do wszystkich gatunków wyniosła 2106 złotych za metr sześcienny, przy czym najwyższą średnią osiągnęła dębina - 2467 złotych za metr sześcienny - informuje Edward Marszałek, rzecznik prasowy RDLP w Krośnie.

Najwyższa cena jednostkowa wyniosła 16 150 zł za metr sześcienny. Zaoferowano ją za kłodę rezonansowego jaworu z Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne. Zakupiła ją firma ze Słowacji.

Najwięcej, bo prawie 40 procent drewna trafiło do firmy drzewnej na Podkarpaciu.

- Cieszy fakt, że zdecydowaną większość surowca nabyły polskie firmy, co dobrze świadczy o ich kondycji i rosnącej pozycji na rynku

- mówi Grażyna Zagrobelna, dyrektor RDLP w Krośnie.

– Mamy też prawo do satysfakcji z tego powodu, że drewno sprzedane na submisji nie trafi do pieca czy na podkłady kolejowe, ale w postaci cennych wyrobów będzie służyć ludziom całe dziesięciolecia, a w instrumentach muzycznych przetrwać może nawet setki lat. Wierzę też, że nabywcy mają powody do zadowolenia, bo włożyliśmy dużo pracy, by nasza oferta była atrakcyjna. Podziękowania kieruję do leśniczych i specjalistów od wyceny drewna przygotowujących przetarg - dodaje.

Dyrektor Zagrobelna, podsumowując wyniki przetargu, podkreśliła, że wymiar ekonomiczny submisji jest ważny, ale niezwykle istotne znaczenie ma też promocja polskiego drewna i naszego regionu, w którym zasoby drzewne wciąż rosną.


Zobacz też: 20 najbiedniejszych gmin na Podkarpaciu

Submisje drewna w RDLP w Krośnie odbywają się nieprzerwanie od 2000 roku, należą do najstarszych w Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zakończyła się XXI Submisja Drewna zorganizowana przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Krośnie. Sprzedano drewno za ponad 3 mln zł - Nowiny

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

kolejny dziennikarz z dvpy, który nie radzi sobie z odmianą i nie czyta tego co napisał

G
Gość

Gratuluję wysokiej jakości pięknego drewna, które będzie cieszyć ludzi długie lata

S
Sanoczanin
20 lutego, 11:15, Gość:

Oleszyce i Załuże to nie Bieszczady to Płaskowyż Tarnogrodzki czyli wschodnią część Kotliny Sandomierskiej.

Załuż a nie Załuże. Miejscowość nad Sanem powyżej Sanoka. Z ruinami zamku Sobień .

G
Gość

Oleszyce i Załuże to nie Bieszczady to Płaskowyż Tarnogrodzki czyli wschodnią część Kotliny Sandomierskiej.

G
Gość

Jak dalej będziecie pozwalać na ZAŚMIECANIE ŚWIATŁEM w Bieszczadach, szczególnie nad Jeziorem Solińskim (HOTEL W SOLINIE szczególnie) to za parę lat nie będziecie mili już dobrego drewna.

p
prof.Filutek

Wymienionej w artykule kwoty nie lokować w szemranych bankach ! Mogą zaginąć albo się rozproszyć!

G
Gość
19 lutego, 21:50, baba z głuszy:

oooo to będą pieniądze na ratowanie szpitala w Sanoku !

nie, ponieważ pieniądze pójdą na Fundusz Leśny, czyli będą pieniądze na utrzymanie Bieszczadzkiego PN i Magurskiego PN plus programy ochrony żubra i głuszca

b
baba z głuszy

oooo to będą pieniądze na ratowanie szpitala w Sanoku !

Wróć na i.pl Portal i.pl