Karetkę wezwano do nieprzytomnego pacjenta. Dyspozytor wysłał na miejsce karetkę "S" - z lekarzem.
- Załoga została zaatakowana przez pijanych uczestników imprezy - mówi Ireneusz Sołek, dyrektor Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego. - Karetka została otoczona jeepami, pijani ludzie potrząsali nią. Na ratowników poleciały wyzwiska. Nasza lekarka została uderzona w pierś. Cios otrzymał też ratownik - relacjonuje.
Medycy przez dyspozytora pogotowia wezwali policję.
- Dzięki temu udało im się uwolnić - mówi dyrektor Sołek i zapowiada, że w poniedziałek złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do prokuratury.
- Lekarze i ratownicy na służbie są takimi samymi funkcjonariuszami publicznymi jak na przykład policjanci. To był więc atak na funkcjonariuszy publicznych. Nie odpuszczę. Takie zachowanie jest karalne. Mam nadzieję, że policja spisała dane napastników - mówi Ireneusz Sołek.
Za napaść na funkcjonariusza publicznego grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Lekarka zaatakowana w Winowie dokończyła dyżur o godz. 7.00 rano. Po dyżurze zgłosiła się na policję i złożyła zawiadomienie.
Osoba, do której została wezwana karetka, nie potrzebowała pomocy.
- Będziemy ustalali okoliczności tego zajścia - mówi Dariusz Świątczak z opolskiej policji.
Hellowisko 2018 na poligonie w Winowie
Na poligonie w Winowie od soboty odbywa się Hellowisko, w którym uczestnicy 80 załóg biorących udział w rajcie i ok. 150 innych samochodów terenowych.
Już w sobotę doszło tam do niebezpiecznego zdarzenia. Siedmioletni chłopczyk został potrącony przez samochód marki renault, za kierownicą którego siedział 10-latek. Obok niego, na miejscu pasażera, siedział jego 33-letni nietrzeźwy ojciec.
Na co Opolanie skarżą się policji? [OPOLSKA MAPA ZAGROŻEŃ BE...