AKTUALIZACJA: godz. 13.30
Przywrócono już normalny ruch pomiędzy węzłami Brzezimierz i Wrocław Wschód, na jezdni w kierunku Wrocławia. Udało się uprzątnąć tiry rozbite w dwóch wypadkach. Zarządca drogi informuje także, że wrócono do normalnego poboru opłat na węźle Brzezimierz (wcześniej szlabany były tam podniesione, by rozładować korek). Zatory powoli się rozładowują. Ale może to trwać jeszcze co najmniej do godz. 15, gdy wszystko w tym miejscu wróci do normy.
Policja wyznaczyła objazd przez zjazd na węzeł Brzezimierz na DW 396 w kierunku Oławy i dalej drogą DK 94. Jedna osoba została ranna w pierwszym wypadku. Zakończyło się już podnoszenie tira, ale chwilę potem doszło do kolejnego wypadku. Wystrzeliła opona w tirze jadącym jezdnią w kierunku Opola, ale auto przebiło bariery i wjechało na... zamkniętą jeszcze jezdnię w kierunku Wrocławia.
Przed węzłem Brzezimierz, do którego można dojechać od strony Opola, stoimy w długim korku. Po godzinie 11 miał on około 20 kilometrów długości. Obsługa autostrady, by rozładować zator zdecydowała o podniesieniu szlabanów na punkcie poboru opłat, tak by auta mogły szybciej opuścić autostradę. Na razie niewiele to pomogło w rozładowaniu potężnego korka.
Korek i zamknięta autostrada A4 pod Wrocławiem, godz. 11.45

Ruch w kierunku Opola odbywa się w miarę płynnie, bez większych korków. Trzeba uważać na 176 kilometrze, gdzie tir przebił bariery. Może tam trwać akcja służb porządkowych, obejmująca także część jezdni w stronę Opola.
ZOBACZ TAKŻE: PŁATNE AUTOSTRADY W NIEMCZECH
Od 2019 roku przejazd drogami lokalnymi oraz autostradami w Niemczech będzie płatny. W piątek właściwa ustawa została przegłosowana przez Bundesrat, drugą izbę tamtejszego parlamentu. - Teraz możemy rozpisać przetarg. Wstępne prace mają zagwarantować techniczne wdrożenie systemu. Ten proces trochę potrwa, bo jakiś czas temu musieliśmy wstrzymać działania ze względu na uwagi Komisji Europejskiej. Chciałbym przypomnieć, że w sprawie wprowadzenia opłat drogowych porozumieliśmy się z Unią Europejską w grudniu - powiedział Alexander Dobrindt, minister transportu.
Nowe regulacje zakładają, że niemieccy kierowcy będą musieli uiścić opłatę za użytkowanie zarówno sieci autostrad o łącznej długości 13 tys. km, jak i pozostałych dróg o łącznej długości 39 tys. km. Kierowcy spoza Niemiec będą musieli płacić za przejazd tylko autostradami.