Według nieoficjalnych informacji przynajmniej jedna z nich była pod wpływem alkoholu.
Nie potwierdził się jak do tej pory wątek związany z wepchnięciem kobiet do Odry przez mężczyznę, który miał potem uciec.
Według dotychczasowych ustaleń panie postanowiły przepłynąć się kawałek w okolicach mostu kolejowego. Niewykluczone, że pływanie utrudniły kobietom fale wywołane przez przepływające żaglówki.
Do tragedii doszło wczoraj po południu przy nabrzeżu Odry w okolicach mostu kolejowego w Szczecinie.
Policję o kobiecie pływającej w wodzie zawiadomił przechodzień. Policjantom szybko udało się ją wyciągnąć i uratować. Jest w szpitalu.
Chwilę potem okazało się, że w wodzie jest druga kobieta. Mimo reanimacji nie udało jej się uratować.
Zobacz także: Pożar hali w Szczecinie