Żaryn o „ciężkiej sobocie” czytelników GW
„Ciężką sobotę zapewniła swoim czytelnikom »Gazeta Wyborcza«. Nagle okazuje się, że aktywiści i media zakłamują obraz sytuacji na granicy, Straż Graniczna słusznie broni szczelności granic, Europa ma prawo zatrzymywać nielegalną migrację, a przepisy azylowe są przez migrantów naginane” – napisał na X sekretarz stanu w KPRM, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.
Minister przytoczył fragmenty artykułu „Rodziny z dziećmi, wykształcona Afganka, ciężarna kobieta - osoby takie, jak w filmie Holland, są na granicy wyjątkami”, który ukazał się na portalu wyborcza.pl.
Co znalazło się w artykule na wyborcza.pl?
W tekście autorka wskazuje m.in., że „po dwóch latach pisania o migracji i kryzysie na granicy nie mam wątpliwości, że wytwarzamy fałszywą wiedzę”. Zauważa, że „kryzys na granicy polsko-białoruskiej jest od dwóch lat prezentowany w dwóch narracjach: tej otwarcie antyimigracyjnej i odwołującej się do bezpieczeństwa oraz tej humanitarnej, skupionej na łamaniu praw azylowych i często nawiązującej do Zagłady”.
Następnie zwraca uwagę, że „ten drugi dyskurs, funkcjonujący wcześniej głównie w relacjach aktywistów i niektórych mediów, w ostatnich miesiącach cementują książka »Jezus umarł w Polsce« oraz film »Zielona Granica«”. Podkreślono, że oba utwory mają charakter interwencyjnej publicystyki z jasnymi diagnozami i wytycznymi. „Dzieje się zło, rasizm, zabija, mamy krew na rękach” – dodano.
W artykule podkreślono, że „oba utwory funkcjonują w debacie jako niemal dokumentalne zapisy sytuacji na granicy, to w rzeczywistości ukazują tylko jej niewielki, przefiltrowany odcinek”. Ponadto stwierdzono, że nie zadają prawdziwych pytań, a całą kompleksowość tematu wciskają w czarno-białe kategorie.
Opisano także historię rzekomego dziecka o imieniu Eillen. Jak podkreślono na wyborcza.pl „dziś wiemy, że Eileen nie istniała”. „Była to jedna z opowieści, którą usłyszeli aktywiści i przekazali dalej” – wskazano. Autor podkreśla, ze ta historia odbiła się szerokim echem i stanowiła ważną część narracji o „dzieciach umierających na granicy", którą utrwala teraz „Zielona Granica". „Na przykład podczas wyborczej debaty o dzieciach umierających na granicy mówiła Joanna Scheuring-Wielgus. Wydaje mi się, że nie wiemy o żadnym udokumentowanym przypadku śmierci dziecka na polskiej granicy” – czytamy w tekście.
Jak wygląda sytuacja na granicy Polski z Białorusią?
Straż Granicza poinformowała, że 26 osób próbowało w piątek nielegalnie przekroczyć granicę z Białorusią i dostać się do Polski. Były to osoby z Afganistanu i Indii. 17 spośród nich - na widok polskich patroli - zawróciło na Białoruś.
rs
