Zawalił się blok w Bielsku-Białej: to jednak wybuch był powodem katastrofy!

Łukasz Klimaniec
Budowany blok w osiedlu Sarni Stok w Bielsku-Białej zawalił się w wyniku eksplozji - potwierdza bielska policja. Na tą chwilę nie wiadomo jednak, co spowodowało wybuch.

Przyczyną zawalenia się tego budynku była eksplozja - potwierdził asp. szt. Roman Szybiak, pełniący obowiązki oficera prasowego bielskiej policji. Chodzi o blok na terenie budowy w osiedlu Sarni Stok w Bielsku-Białej, który runął we wtorek nad ranem ok. 3.30.
Ustalenia policyjnych specjalistów potwierdziły spekulacje mieszkańców osiedla Sarni Stok sąsiadujących z terenem budowy, którzy mówili o dwóch wybuchach, jakie dało się słyszeć ok. 3.30. Pierwszy był słabszy, drugi znacznie mocniejszy.

We wtorek przez cały dzień na miejscu zdarzenia pracowali policjanci z bielskiej komendy, policyjni technicy kryminalistyki, śledczy z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, policyjni antyterroryści oraz prokuratorzy. Zabezpieczali ślady zbierając materiał dowodowy. Byli także policyjni pirotechnicy z psami szkolonymi do wykrywania materiałów wybuchowych.

ZDJĘCIA Z GRUZOWISKA ZAWALONEGO BLOKU W OSIEDLU SARNI STOK

Ustalenia potwierdziły, że budynek runął w wyniku eksplozji. Co ją spowodowało? Na tą chwilę policja nie podaje, co mogło ją spowodować i czy wybuchł był efektem celowego działania, czy też wypadkiem spowodowanym używaniem butli z gazem.

Przypomnijmy, że strażacy tuż po dojeździe na miejsce zdarzenia odkryli, że w sąsiednim budynku w pomieszczeniach piwnicznych palą się śmieci,a w obrębie pożaru znajduje się 11-kilogramowa butla wypełniona propanem-butanem. To tylko podsyciło spekulacje, że ktoś mógł wysadzić blok. Potwierdzają to zniszczenia - nie ostała się żadna ze ścian trzykondygnacyjnego budynku, a setki cegieł są rozbitych.

PIROTECHNICY SPRAWDZILI POZOSTAŁE BUDYNKI NA TERENIE BUDOWY W OSIEDLU SARNI STOK

Policjanci prowadzą czynności dochodzeniowo-śledcze także w zakresie podpalenia maszyn budowlanych, do którego doszło w listopadzie ub. roku. Wówczas nieznany dotąd sprawca lub sprawcy zostawił list - "Odejdźcie stąd! To pierwsze i ostatnie ostrzeżenie".
W środę prowadzone będą dalsze prace związane z odgruzowaniem terenu.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anna
Zdesperowany, zaburzony psychicznie, pseudo inteligentny DZIAD, guzik na to i innym zawiści. Jak mu tak bardzo zależy na zieleni i parku krajobrazowy to plecami zamieszkać w Puszczy Białowieskiej, tam mu nikt nic nie wytnie i nie wybuduje. Pseudo ekolog się znalazł!!!! Nie pomyślał, że inni mieszkańcy mogą ucierpieć!? A żeby go sędziwa kara dopadła.
D
Drzesika
A ja zawsze Kaziutkowi mowiła - nie jadaj ty tyle ruskich pieroguw i fasolki po brytyjsku!
M
Matt
Co się dziwić że ktoś pokazał że ma dosyć. W urzędach jest ręką rękę myje..dostają w łapę i na wszystko się zgadzają...u mnie w gminie nowa wieś Wielka można kupić nawet drogę...robić wszystko co się da ..a policja i kolegium ma wszystko w d****
:)
Ale tandeta! Pustaki kładzione prawie bez zaprawy :)))
Swoją drogą... dziwne...
Wróć na i.pl Portal i.pl