Spis treści
- Zbigniew Ziobro zostanie zatrzymany i przymusowo doprowadzony przed komisję ds. Pegasusa
- Co, jeśli Zbigniew Ziobro nie zechce zeznawać? Jaskulski tłumaczy
- Były minister sprawiedliwości kilkukrotnie nie stawił się na przesłuchanie przed komisją
- Co ws. komisji orzekł Trybunał Konstytucyjny?
- Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa
Zbigniew Ziobro zostanie zatrzymany i przymusowo doprowadzony przed komisję ds. Pegasusa
W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie zgodził się na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, obecnie posła PiS Zbigniewa Ziobry, na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, której posiedzenie zostało zaplanowane na piątek. Posiedzenie komisji zaplanowano na piątek.
Magdalena Sroka (PSL – Trzecia Droga) komentując decyzję sądu stwierdziła, że „to, co się wydarzyło pokazuje jedno: nie ma równych i równiejszych, że prawa należy przestrzegać”. Zapowiedziała, że komisja będzie miała mnóstwo pytań Zbigniewa Ziobry.
– Mam nadzieję, że (...) Zbigniew Ziobro nie będzie chojrakował, a będzie odpowiadał na zadawane przez nas pytania – dodała.
Sam Zbigniew Ziobro, komentując poniedziałkową decyzję sądu, powiedział, że nie należy do tych, którzy mdleją (nawiązanie do Romana Giertycha – red.).
– Mimo że jestem za granicą, to przybędę do Polski, bo ja się nie obawiam funkcjonariuszy. Nie będę stawiał też oporu, ale postawię sprawę jasno, pokazując wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Uważałem, uważam i będę w tym konsekwentny, że nie powinienem stawić się i nie stawię się dobrowolnie przed tzw. komisję ds. Pegasusa, która w mojej ocenie została zdelegalizowana – stwierdził.
Co, jeśli Zbigniew Ziobro nie zechce zeznawać? Jaskulski tłumaczy
Trybunał Konstytucyjny orzekł ws. komisji śledczej ds. Pegasusa. „Jest zbrojnym ramieniem PiS” | Portal i.plw rozmowie z i.pl podkreślił, że „orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie ma mocy prawnej, bo gdyby ją miało, to niezależny, niezawisły Sąd Okręgowy w Warszawie, nie wydałby decyzji o przymusowym doprowadzeniu Zbigniewa Ziobry przed komisję”.
– Tak samo nie wydałby decyzji o tym, aby nakładać kary finansowe na wszystkich świadków, którzy idą drogą braku współpracy – dodał.
Poseł KO ocenił, że „Zbigniew Ziobro doskonale wie, że publikacja orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie sprowadza się do zwykłego aktu publikacji”.
– Są orzeczenia europejskich sądów, które rozstrzygnęły, że TK z sędziami dublerami i politykami PiS nie stanowi niezależnego sądu w rozumieniu prawa Polskiego i Europejskiego. Premier ma nadzór merytoryczny nad prawidłowością orzeczeń, które są publikowane. Sam Zbigniew Ziobro mówił o tym w 2016 roku i to są jego słowa, więc zamknijmy ten temat – tłumaczył.
Zdaniem Patryka Jaskulskiego „Zbigniew Ziobro jest po prostu cyniczny i próbuje robić wszystko, aby odmówić współpracy z komisją śledczą, która działa na mocy uchwały polskiego Sejmu, podjętej przez wszystkie siły polityczne, zasiadające w Sejmie, ponad podziałami”.
– Gdyby Zbigniew Ziobro nie chciał współpracować w dniu jutrzejszym, to oczywiście, jesteśmy przygotowani na wszelkie ewentualności. Mamy rozpisanych kilka scenariuszy. Mam jednak nadzieję – mimo wszystko – że Zbigniew Ziobro zdaje sobie sprawę, że jest pod ścianą i zacznie współpracować. Liczę na to, że złoży przysięgę i odpowie na pytania komisji śledczej, ale – de facto – także całej opinii publicznej, bo przecież przesłuchaniem Zbigniewa Ziobry od ponad roku żyje praktycznie cała Polska – mówił poseł KO.
Przypomniał, jak sprawa niestawienia się Zbigniewa Ziobry przed komisją śledczą się rozwijała – najpierw zasłaniał się chorobą, później, jak się okazało, że jest w dobrej formie, to nagle pojawiło się orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.
– Dziś widzimy, że Zbigniew Ziobro jest w świetnej formie fizycznej i bardzo dobrze, bo każdemu należy życzyć zdrowia. Mam nadzieję, że ta dobra forma przełoży się także na jego owocne zeznania przed komisją śledczą – wyjaśnił.
Były minister sprawiedliwości kilkukrotnie nie stawił się na przesłuchanie przed komisją
Do tej pory Zbigniew Ziobro kilkukrotnie nie stawił się na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. W związku z tym komisja wystąpiła z wnioskiem do sądu o zgodę na jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie. Sejm uchylił mu w tym celu immunitet, a komisja zaplanowała przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości na 31 stycznia.
Co ws. komisji orzekł Trybunał Konstytucyjny?
Trybunał Konstytucyjny orzekł 10 września 2024 roku, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. Trybunał Konstytucyjny rozpatrywał skargę grupy posłów PiS dotyczącą uchwały z 17 stycznia 2024 roku o powołaniu tej komisji. Rozprawie przewodniczył sędzia Zbigniew Jędrzejewski, sprawozdawcą był sędzia Stanisław Piotrowicz, a w składzie był także sędzia Jarosław Wyrembak. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zaskarżony artykuł uchwały Sejmu jest niezgodny z konstytucją. Sędzia Piotrowicz, uzasadniając decyzję, powiedział, że uchwała o powołaniu komisji śledczej w sprawie Pegasusa została „dotknięta wadą prawną”. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, Sejm podejmował uchwałę, obradując „w niewłaściwym składzie” poprzez uniemożliwienie sprawowania mandatów poselskich Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi.
Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 roku do listopada 2023 roku. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.