Spis treści
Trybunał Konstytucyjny orzekł ws. komisji ds. Pegasusa
Trybunał Konstytucyjny orzekł we wtorek, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. TK rozpatrywał skargę grupy posłów PiS dotyczącą uchwały z 17 stycznia tego roku o powołaniu tej komisji.
Wtorkowej rozprawie przewodniczył sędzia Zbigniew Jędrzejewski, sprawozdawcą był sędzia Stanisław Piotrowicz, a w składzie był także sędzia Jarosław Wyrembak. TK orzekł, że zaskarżony artykuł uchwały Sejmu jest niezgodny z konstytucją. Sędzia Piotrowicz, uzasadniając decyzję Trybunału powiedział, że uchwała o powołaniu komisji śledczej ws. Pegasusa została "dotknięta wadą prawną". Według TK, Sejm podejmował uchwałę, obradując "w niewłaściwym składzie" poprzez uniemożliwienie sprawowania mandatów poselskich Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi.
Co zrobi komisja śledcza ds. Pegasusa?
Patryk Jaskulski, poseł Koalicji Obywatelskiej, członek sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, pytany przez i.pl czy komisja ma zamiar respektować to orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego stwierdził, że „jest kilka wątpliwości prawnych, co do prawidłowości i co do legalności orzeczenia, które wydał Trybunał Konstytucyjny”. – Orzeczenie zostało wydane w składzie, w którym zasiadał dubler – pan sędzia Wyrembak. W związku z czym nie jest to wyrok w rozumieniu prawa – ocenił.
Podkreślił, że komisja nie zwalnia, będzie dalej wyjaśniać okoliczności zakupu i użycia Pegasusa, także do bieżącej walki politycznej.
– Jest wiele kontrowersji wokół Trybunału Konstytucyjnego. Myślę, że to polityczne zamówienie i to polityczne orzeczenie, które było właśnie efektem politycznego zamówienia z Nowogrodzkiej, jest najlepszym dowodem na to, że w piątek jako Sejm, powinniśmy przyjąć ustawę, która odpolitycznia i naprawia Trybunał Konstytucyjny – mówił.
Patryk Jaskulski dodał, że „my, jako komisja, będziemy dalej pracować, będziemy dalej zwoływać posiedzenia i zapraszać kolejnych świadków, żeby opinia publiczna dowiedziała się o wszystkich nieprawidłowościach, związanych z zakupem, ale także i z użytkowaniem Pegasusa, które miały miejsce za rządów Prawa i Sprawiedliwości”.
Poseł KO: TK jest zbrojnym ramieniem PiS
Pytany, jakie zatem dalsze plany ma komisja, kogo wezwie na najbliższe posiedzenie i kiedy się ono odbędzie, poseł KO poinformował, że „już 18 września zapraszamy byłego szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, pana Pogonowskiego”.
– Będziemy dalej kontynuować wątek akredytacji. Na poprzednim posiedzeniu usłyszeliśmy, że CBA nie poddało procesowi akredytacji i certyfikacji Pegasusa, a na wcześniejszych posiedzeniach słyszeliśmy, że istnieje uzasadniona obawa, że część danych albo nawet wszystkie dane, które były pozyskiwane przez Pegasusa, mogły trafić także na zagraniczne serwery, co też stawia przypuszczenie, że mogły być te dane dostępne także obcym służbom wywiadowczym. To z kolei prowadzi do daleko idących wniosków, że poważnie naraziliśmy bezpieczeństwo państwa na działania obcych służb i te inne okoliczności, rażące niedociągnięcia i rażące łamanie prawa, wystraszyło polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy – przypomnę – głosowali za powołaniem komisji, brali udział w części pracy komisji, a kiedy komisja zaczęła odkrywać kolejne druzgoczące fakty, to zaczęli się wycofywać rakiem. Z pomocą przyszedł „paratrybunał”, który powinien stać na straży konstytucji i praw obywatelskich. Dziś jedyne, za czym stoi, to stoi ramię w ramię z Prawem i Sprawiedliwością i jest zbrojnym ramieniem tej partii – tłumaczył.