Kot nie był już młody. Jak wyjaśnia jeden z współpracowników prezesa PiS, w przeliczeniu na lata ludzkie miał ich 64 (12 lat w rzeczywistości).
Tabloid przypomina, że Alik był w lipcu operowany. Nerki zwierzęcia niemal przestały pracować, co doprowadziło do niewydolności całego organizmu. "Kaczyński pomimo natłoku obowiązków odwiedzał kociaka niemal codziennie, aby sprawdzać stan jego zdrowia" - czytamy w "fakcie".
Źródło: fakt.pl