Zderzenie dwóch pojazdów w Baczynie koło Gorzowa. Dwoje dzieci trafiło do szpitala na badania

(b)
Wideo
od 16 lat
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Baczynie koło Gorzowa w poniedziałek, 17 lipca. O godz. 13.20 zderzyły się ciężarówka i samochód z lawetą. Dwoje dzieci trafiło do szpitala na obserwację.

Niefortunny manewr na drodze nr 130 w Baczynie

Policjanci czekają na informację ze szpitala. Jeżeli obrażenia dzieci będą niewielkie, zderzenie zostanie zakwalifikowane jako kolizja, w przeciwnym razie zostanie potraktowane jak wypadek.

- 36-latek kierujący ciągnikiem siodłowym z naczepą wykonywał manewr cofania, chcąc się włączyć do ruchu na drodze nr 130. Nie zauważył, że w kierunku miejscowości Wysoka jedzie mercedes sprinter. 38-letni mężczyzna, siedzący za kierownica sprintera nie zdążył zahamować i uderzył z tył ciężarówki – informuje starszy aspirant Agata Kądziołka z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Dzieci pojechały do szpitala

Żadnemu z kierujących nic się nie stało. Do szpitala trafiły jednak dzieci, które przewoził kierowca mercedesa.
- Dzieci w wieku 8 i 10 lat trafiły do szpitala na obserwację. Lekarze sprawdzą, czy nie doznały obrażeń – wyjaśnia starszy aspirant Agata Kądziołka.

Po zderzeniu droga była zablokowana. Obecnie nie ma utrudnień.

Mapa - wypadek w Baczynie

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Ś
Ścigać wywrotki!
Tiry, i "betoniarki" również ścigać! Gdyby jakaś kolejna prókwa nie zrozumiała mojego skrótu myślowego to uprzejmie spieszę wyjaśnić, że normalnie w Polsce nie mówi się: "kierowca autobusu odjechał z przystanku tuż przed moim przybyciem", tylko zazwyczaj: "autobus mi uciekł"..? Przecież to jasne jak słońce, że pisząc "ścigać wywrotki", mam na myśli, żeby ścigać tych agresywnych, narwanych, bardzo nieodpowiedzialnych i wiecznie spóźnionych KIEROWCÓW, tych potężnych i bardzo groźnych wywrotek, i wszelkich innych potężnych ciężarówek!

W czasie wakacji, we wszystkie dni świąteczne przypadające w tygodniu, oraz wszystkie weekendy zostały bardzo precyzyjnie wyznaczne godziny, w których nie powinniśmy spotkać na polskich drogach, absolutnie żadnej potężnej ciężarówki!? Ale to chyba znów kolejny "martwy" przepis...? Wczoraj "w takich godzinach" mijałem, oraz za mną jachało sporo "wywrotek"! Niestety, na odcinku ok. 150km nie widziałem żadnych "krokodylków"...!? Najwyraźniej "wywrotki" o tym doskonale wiedzą i czują się bezkarne...? Tiry na tory, i ścigać bezwzględnie wywrotki!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl