Zderzenie autobusu z samochodem na drodze wojewódzkiej 218
Jak poinformował "Dziennik Bałtycki" oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, służby o zdarzeniu między Piaśnicą a Tyłowem poinformowane zostały o godz. 12:47.
Na miejsce zadysponowano dziewięć zastępów strażaków, w tym zawodowych z Pucka i Wejherowa, a także ochotników z Karlikowa i Leśniewa.
Samochodem osobowym volkswagen, który został dość mocno uszkodzony, podróżowały dwie osoby. Jak informują strażacy, zostały poszkodowane i przekazano je pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego. Ciężej rannego kierowcę volkswagena odwieziono do szpitala.
Autobusem szkolnym oprócz kierowcy podróżowały na szczęście tylko dwie osoby, w tym dziecko. Choć pojazd wpadł do rowu, nie odniosły poważniejszych obrażeń.
Wypadek między Piaśnicą a Tyłowem. Jak do niego doszło?
Wezwani na miejsce policjanci wstępnie ustalili, że kierowca autobusu prawdopodobnie wyjechał z drogi podporządkowanej i próbował wymusić pierwszeństwo przejazdu. Na skutek tego doszło do zderzenia.
Policjanci będą teraz szczegółowo ustalać okoliczności wypadku. W jego efekcie doszło do poważnych utrudnień w ruchu. Droga wojewódzka 218 między Piaśnicą a Tyłowem była początkowo całkowicie zablokowana.
Następnie do czasu wezwania ciężkiego sprzętu i usunięcia autobusu z rowu ruch na niej odbywał się wahadłowo.
CZYTAJ TAKŻE:
Tragedia w Rumi. Mężczyzna nie przeżył wypadku drogowego
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
