W środę media obiegła informacja, że siły rosyjskie wdarły się do ostrzeliwanych i bombardowanych dotychczas zakładów Azowstal, będących ostatnim punktem opory sił ukraińskich w tak bardzo doświadczonym wojną Mariupolu. Serwis Ukraińska Prawda relacjonował, że w rejonie tym trwają ciężkie walki oraz, że utracono kontakt z ukraińskimi żołnierzami.
W sprawie pojawiły się nowe informacje. Okazuje się, że na teren zakładów Rosjanie nie weszli sami. O tym, kto im pomógł napisał doradca MSZ Ukrainy Anton Heraszczenko.
"Były elektryk pokazał Rosjanom tunele znajdujące się pod fabryką. We wtorek Rosjanie zaczęli je szturmować, wykorzystując informacje przekazane im przez zdrajcę" – przekazał za pośrednictwem Twittera Heraszczenko.
Rosja zapowiedziała od dzisiaj zawieszenie broni na terenie huty Azowstal w Mariupolu. Wstrzymanie walk ma umożliwić ewakuację cywilów z oblężonego kompleksu. Na razie jednak na miejscu trwają ciężkie walki.
Rozległe tereny huty są niemal całkowicie opanowane przez Rosjan. Od kilkunastu godzin rosyjskie wojska znów bombardują budynki, w których podziemiach chronią się zarówno żołnierze jak i około dwustu cywilów.
Twitter, Polskie Radio 24
