Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godz. 11 w kościele pod wezwaniem Ducha Świętego. To tu razem z rodziną zgromadziły się tłumy mieszkańców miasta, prezydenci podkarpackich miast, burmistrzowie i wójtowie by pożegnać Daniela Kozdębę. Mszę święto koncelebrował biskup tarnowski Andrzej Jeż, który mówił, że na kilka dni przed śmiercią prezydent napisał list.
- Kilka dni temu, przed śmiercią napisał rezygnację z mandatu prezydenta – mówił biskup. - Do tej pory miałem nadzieję na zdrowie, dziś mam nadzieję na życie wieczne, w związku z tym zrzekam się mandatu prezydenta miasta Mielca. Kocham moje miasto Mielec i jego mieszkańców. Zaszczytem dla mnie było pełnić tę funkcję. Dziękuję wszystkim za wyrozumiałość i trud, jeśli kogoś zawiodłem proszę o przebaczenie. Módlcie się za mnie – przekazał słowa zmarłego prezydenta.
W imieniu rodziny Daniela Kozdębę pożegnała jedna z jego sióstr.
- Danielku, braciszku. Dziś mówię do Ciebie, ponieważ mam nadzieję, że tutaj jesteś. Patrzysz na nas i słyszysz nas. Nie będę mówiła o żalu. Będę mówić o szczęściu. Dlaczego jesteśmy szczęśliwi jako rodzice? Bo nauczyłeś nas, że w człowieka warto wierzyć i każdego warto wysłuchać. Każdego. Bo troszczyłeś się o zgodę w rodzinie. Jesteśmy szczęśliwi i jesteśmy z ciebie, Danielku, bardzo, bardzo dumni. Dlaczego jesteśmy szczęśliwi, słowami żony Gosi? Bo Ty Danielku, nawet po śmierci zaskakujesz nas dobrymi uczynkami, które zaplanowałeś jeszcze za życia. Bo pamiętamy Twoje słowa, wypowiedziane w zeszłym roku - nawet jeśli jesteśmy daleko od siebie to myślimy, tęsknimy, kochamy. Dlaczego jesteśmy szczęśliwe jako siostry? Bo Ty, Danielku, nauczyłeś nas walczyć do końca... – mówiła siostra Daniela Kozdęby i dodała, że prezydent nawet w chorobie tęsknił za Mielcem.
- Byłbyś dumny, że z powodu skromnego mielczanina na minutę zamilkł w ciszy Sejm Rzeczpospolitej Polskiej. Jesteśmy z Ciebie bardzo dumni, zawsze będzie nam Ciebie brakować – dodała, dziękując w imieniu całej rodziny za wsparcie w tych trudnych chwilach.
W drodze na cmentarz komunalny kondukt zatrzymał się przed Urzędem Miejskim. Przed wejściem głównym umieszczono zdjęcie prezydenta, flagę i znicz - tam kwiaty złożyli wiceprezydent Jan Myśliwiec i sekretarz miasta Monika Szczodry. Daniel Kozdęba był prezydentem Mielca pierwszą kadencję, wygrał wybory w 2014 roku. Pochowano go na cmentarzu komunalnym w Mielcu.
Ostatnia droga Daniela Kozdęby. Tłumy mielczan pożegnały pre...
ZOBACZ TEŻ: Zastępca prezydenta Mielca: W Urzędzie Miasta wystawiona została księga kondolencyjna