W mediach krążą informacje o tym, że czeka nas najcięższa zima od 30 lat. Skąd takie założenia?
Jest kilka ośrodków, które tworzą prognozy sezonowe. Często media, kiedy dowiedzą się o jednej z nich, piszą o tym, następnie inne portale kopiują to i tworzy się szum medialny. I faktycznie, jeden z takich ośrodków wskazał, że zima może być chłodniejsza. Trudno jednak wywnioskować, co tak naprawdę znaczy „chłodniejsza”. Jeżeli chodzi o prognozy sezonowe, to raczej używa się takich sformułowań jak „powyżej, czy poniżej normy”. Ta norma jest zazwyczaj właśnie 30-letnia. Ile to właściwie „poniżej normy”? Może być to 0,1 stopnia, może to być 5 stopni, tego do końca nie wiadomo.

Co w takim razie może powiedzieć IMGW-PIB na temat nadchodzącej zimy?
Nasi specjaliści mają swój autorski model do tworzenia prognozy sezonowej. Bierze pod uwagę wiele zmiennych, również wyniki innych modeli i prognoz. Mniej więcej 18 listopada br. wynik będzie opublikowany na naszych stronach internetowych. Wstępnie mogę powiedzieć, że ta zima raczej nie będzie tak surowa, jak to podają niektóre portale. Wychodzi na to, że będzie łagodna, z temperaturami dla danych miesięcy powyżej normy. Jedynie w styczniu i na początku lutego może się pojawić prawdziwa, zimowa pogoda.
Kiedy mieszkańcy Podkarpacia mogą spodziewać się pierwszych śniegów?
Na południu Polski, tj. w górach, pokrywa śnieżna już jest. Natomiast dla mieszkańców północnej części województwa, w tym też Rzeszowa, mam raczej dobre - jesienne wiadomości. Do końca tygodnia, do niedzieli włącznie, temperatura minimalna wyniesie 8°C. Maksymalna natomiast każdego dnia będzie dwucyfrowa. Aktualne prognozy IMGW-PIB zawsze dostępne są na stronie www.pogodynka.pl.
W Bieszczadach już czuć zimę. Poprószył pierwszy śnieg [ZDJĘCIA]
