W "Drużynie Marzeń" według Ibrahimovicia środkowym napastnikiem byłby on sam. Za nim wspieraliby go Lionel Messi i Ronaldinho. Linię pomocy tworzyliby Patrick Vieira, Xavi oraz Pavel Nedved. W obronie od prawej: Lilian Thuram, Thiago Silva, Alessandro Nesta i Maxwell. W bramce wystąpiłby Gianluigi Buffon.
37-letni Szwed nie zapomniał o rezerwowych. Byliby to bramkarz Julio Cesar, obrońca Fabio Cannavaro oraz pomocnicy Gennaro Gattuso, Andres Iniesta i Clarence Seedorf.
Wśród wybrańców nie ma jednego z najlepszych piłkarzy na świecie Cristiano Ronaldo. Powód wydaje się jednak logiczny, choć Ibrahimović, promując swoją książkę, nie wyjaśnił, czym kierował się przy wyborach. Jednak wygląda na to, że Szwed stworzył drużynę spośród piłkarzy, z którymi grał podczas kariery. Stąd w zespole są zawodnicy (byli bądź obecni) FC Barcelona, Juventusu, Interu Mediolan, AC Milan i PSG.
Najnowsza książka Ibrahimovicia ukaże się również na polskim rynku. Jej wydawcą będzie SQN. Premiera w 2019 r.
Natomiast Szwed szykuje się do powrotu na europejskie boiska. Po sezonie spędzonym w Los Angeles Galaxy piłkarz ma podpisać kontrakt z AC Milan, w którym występował w latach 2010-2012. Umowa ma zostać zawarta do końca obecnego sezonu z opcją przedłużenia o rok.
Andrzej Strejlau: W PRL władza nie mogła mną sterować, a broniły mnie wyniki