Najbardziej smutny słoń na świecie kuli zmarł w Hiszpanii.
Flawia przeżyła 43 lata i w ostatnich dniach nie była już w stanie ustać na własnych nogach, dlatego pracownicy ogrodu zoologicznego, w którym trzymana była przez tyle czasu w klatce odizolowana od innych zwierząt dali jej zastrzyk śmierci.
- To dla nas bardzo smutny dzień - przyznali pracownicy ZOO w Cordobie.
ZOBACZ TEŻ | 68-letni żółw znalazł partnerkę... na Tinderze
Źródło: STORYFUL/x-news
Słoń trafił do tego ogrodu zoologicznego w roku 1976, miał wtedy trzy lata. Do ostatnich chwil aktywiści organizacji walczących ze złym traktowaniem zwierząt starali się uwolnić Flawię z "więzienia", bo tak określano warunki panujące w hiszpańskim ZOO.
Lokalne organizacje walczące o prawa zwierząt nazywali Flawię "najsmutniejszym" słoniem na świecie. Amparo Pernichi, przedstawicielka jednej z takich organizacji mówiła, że w ostatnich sześciu miesiącach stan Flawii pogorszył się i to znacznie.
Eksperci z Belgii i Francji, który oglądali Flawię z styczniu tego roku mówili, że stanowi ona przerażający symbol tego, co się dzieje ze zwierzętami w ogrodach zoologicznych.
Karnawał w Rio de Janeiro 2023. Piękne tancerki na sambodrom...
POLECAMY: