Jego wychowankami byli również inni znakomici tenisiści, m.in. Boris Becker, Jim Courier, Monica Seles, Martina Hingis, Venus i Serena Williams.
- Tenis nie byłby tam, gdzie jest dzisiaj, gdyby nie wpływ Nicka – podkreślił Jimmy Arias, jeden z pierwszych uczniów Bollettieriego, obecnie dyrektor IMG Academy. Miesiąc temu z akademią w Bradenton nawiązała współpracę Iga Świątek i właśnie tam przygotowywała się do turnieju WTA Finals.
Bollettieri zmarł w niedzielę wieczorem po długiej chorobie w swoim domu w Bradenton.
Kiedy zachorował, otrzymał wiele słów wsparcia od byłych uczniów, zawodników i trenerów. Wielu przychodziło go odwiedzić, wielu wysyłało do niego filmy. Miał wspaniałe pożegnanie – powiedział menedżer Bollettieriego Steve Shulla.
W 2014 roku Bollettieri został przyjęty do tenisowej Galerii Sławy. Wprowadzono do niej już sześcioro jego podopiecznych, a liczba ta z pewnością wzrośnie. Wśród jego wychowanków było dziesięcioro liderów rankingów ATP i WTA.
- Wydeptałem własną ścieżkę, którą inni uznali za niekonwencjonalną i wręcz szaloną. Tak, jestem szalony. Ale trzeba szaleńców, by dokonywać rzeczy, o których inni mówią, że nie da się ich zrobić – mówił Bollettieri w swoim przemówieniu podczas uroczystości wprowadzenia do Hall of Fame w Newport.
Jeszcze kilka lat temu był aktywny, podróżując po całym świecie i obserwując największe turnieje.
19 listopada córka Bollettieriego zamieściła w mediach społeczonściowych zdjęcie przykutego do łóżka ojca z podpisem, że "przechodzi na drugą stronę". W niektórych mediach pojawiła się nawet informacja, że nie żyje, którą sam Bollettieri zdementował. (PAP)
- Mundial 2022. Terminarz dzień po dniu i wyniki meczów
- Najpiękniejsze WAGs 2022! Zobaczcie najgorętsze partnerki piłkarzy
- Kibice na ulicach Kataru. Przyjechali z całego świata, także z Polski!
- Latem odeszli z Wisły Kraków. Co zdziałali w nowych klubach?
- Mundial w Katarze się zaczął! - zobacz najlepsze MEMY
- Przystojniacy na mundialu. Gdyby nie byli piłkarzami, mogliby iść do Top Model
