Matka znalazła martwych bliźniaków
Całe zajście miało miejsce w poniedziałek. Wówczas matka znalazła zwłoki 5-letniego chłopca i dziewczynki w mieszkaniu w Nowym Jorku.
Jak przekazała miejscowa policja w oświadczeniu dla portalu "People", służby odpowiedziały na wezwanie pod numer 911 o godzinie 11:20 czasu lokalnego (17:20 w Polsce) w mieszkaniu przy ulicy 240 East 175 Street w Bronksie, a dzieci były "nieprzytomne i niereagujące".
"EMS zareagował, ale na miejscu stwierdzono śmierć dzieci" - poinformowano w oświadczeniu.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Nawet policja jest wstrząśnięta tą sytuacją.
"Nawet ja, kiedy wszedłem na górę i zobaczyłem dwoje pięciolatków leżących na podłodze, niereagujących i zimnych w tym czasie roku, nie byłem w stanie wyobrazić sobie, przez co przechodzi rodzina. Przez co przechodzi matka i ojciec" - wyznał zastępca szefa nowojorskiej policji Benjamin Gurley.
Policja prowadzi śledztwo
Śledztwo w sprawie śmierci dzieci jest w toku, a jej przyczynę określi Biuro Głównego Lekarza Sądowego. Jak na razie władze poinformowały w rozmowie z CBS New York, że u dzieci nie było widocznych oznak urazów, na piętrze nie wykryto tlenku węgla, oraz że w rodzinie nie występowała przemoc domowa.
Według ABC7 władze dowiedziały się, że w zeszłym tygodniu dzieci zostały odesłane ze szkoły chore do domu, a w poniedziałek pozostały w domu.
"W tym momencie potraktujemy to jako miejsce zbrodni, ponieważ nie wiemy, czy doszło do przestępstwa czy nie. Lekarz sądowy poinformuje nas na podstawie przeprowadzonego dochodzenia, czy doszło przestępstwa" - dodał Gurley.
ag