Wprawdzie ta michałowicka zorza nie jest aż tak barwna jak te oglądane np. w Norwegii, gdzie zorze są widoczne przez kilka miesięcy w roku, ale ten fantastyczny widok w gminie Michałowice również robi wrażenie. Widać wyraźnie na nocnym niebie kolory fioletowe i zielone, bo zorza to magia, nadzwyczajny spektakl.
Jak nam powiedział Tomasz Bednarz obserwował zorzę z obszaru gminy Michałowice na granicy Masłomiącej i Zerwanej. Takie obserwacje są możliwe w miejscach, gdzie nie ma zbyt dużych rozświetlonych ośrodków, miejskich sztucznych świateł. Na nocnym niebie w niedzielny wieczór zorzę oglądało wiele osób w naszym regionie. Była też dobrze widoczna z gminy Zielonki i Jerzmanowice-Przeginia.
Przypomnijmy, że zorza polarna powstaje na skutek burz magnetycznych na Słońcu. Ogromne ilości naładowanych cząstek są wyrzucane w kierunku Ziemi. Natrafiając na atmosferę i magnetosferę ziemską, pobudzając wodór i azot, wówczas powstaje to kolorowe widowisko - wielobarwne rozbłyski światła, zwykle w odcieniach czerwieni, żółci, zieleni. Mówi się, że zorza pokazuje się nielicznym. Do jej oglądania trzeba chęci, cierpliwości, a przede wszystkim szczęścia.
Zamek Tenczyn z niezwyczajnymi widokami. Bramy okazałej waro...
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Finlandia członkiem NATO
