Pod koniec drugiego seta, przy wyniku 5:5, kibic krzyknął obraźliwą uwagę w kierunku Alexandra Zvereva:
– Pieprz się... żonobijco!
.
Obelga ta skłoniła niemieckiego tenisistę do natychmiastowego wezwania sędziego.
– Fergus, proszę wyrzuć go
– powiedział Zverev sędziemu, prosząc o usunięcie z trybun fana.
Pomimo napiętego momentu Zverevowi udało się pozostać skupionym i zakończyć mecz. Myśląc o incydencie, wzruszył ramionami i uśmiechnął się:
– Nie obchodzi mnie nawet, czy to był rollercoaster, wygrałem.
Wcześniej Zverev oskarżony był o spowodowanie obrażeń ciała swojej byłej dziewczyny Brendzie Patei. Strony zawarły ugodę pozasądową, na mocy której tenisista zapłaci poszkodowanej 200 000 euro.
Zverev pokonał Tallona Griekspoora po raz drugi w tym roku i powiększył przewagę w ich bezpośrednich pojedynkach do 7-2. Niemiecki tenisista przełamał serwis przeciwnika w drugim secie (przy wyniku 4:5) i spędził na grze 3 godziny i 14 minut, walcząc o zwycięstwo.
W półfinale zagra po raz drugi w tym roku – pierwszy raz miało to miejsce podczas Australian Open.
Sascha skomentował jedynie zwyciestwo nad Griekspoorem:
– Jestem bardzo szczęśliwy. W końcu wygrałem trudny mecz. Zawsze przegrywałem takie mecze w ostatnich miesiącach, ale dziś udało mi się wygrać. Jestem dumny, że się utrzymałem, szczególnie w trzecim secie, kiedy przegrywałem 0-40 przy swoim serwisie. Cieszę się ze zwycięstwa i naprawdę nie mogę się doczekać kolejnych meczów. Mecze z Grieksporem są zawsze długie i spektakularne. Cieszę się, że wygrałem dzisiaj
– powiedział Zverev.
Rywalem Niemca w półfinale turnieju w Monachium będzie zwycięzca ćwierćfinału Węgier Fabian Marozsan., któy pokonał Belga Zizou Bergsa 6:3, 7:6(4).
Turniej BMW Open w Monachium odbywa się w dniach 14–20 kwietnia. Aktualnym mistrzem zawodów jest niemiecki tenisista Jan-Lennard Struff.
