10. pakiet sankcji na Rosję. Polska się zgadza, ale stawia warunki

Anna Piotrowska
Opracowanie:
Jednym z warunków Polski ws. przyjęcia 10. pakiety sankcji jest podjęcie przez Radę UE i Komisję Europejską w reżimie sankcyjnym kwestii nielegalnych deportacji ukraińskich dzieci do Rosji.
Jednym z warunków Polski ws. przyjęcia 10. pakiety sankcji jest podjęcie przez Radę UE i Komisję Europejską w reżimie sankcyjnym kwestii nielegalnych deportacji ukraińskich dzieci do Rosji. Fot. Karolina Misztal/ Polska Press
Polska wyraziła zgodę na przyjęcie 10. pakietu sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji – przekazał w piątek wieczorem Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś. Podkreślił jednak, że zgoda jest warunkowa i przedstawił sześć punktów od spełnienia których jest uzależniona.

Warunkowa zgoda Polski na 10. pakiet sankcji

Przyjęcie sankcji w UE wymaga jednomyślności 27 państw członkowskich.

Prace nad przyjęciem 10. pakietu sankcji prowadzi szwedzka prezydencja w UE.

Jak powiedział Sadoś, pierwszy warunek, to podjęcie przez Radę UE i Komisję Europejską w reżimie sankcyjnym kwestii nielegalnych deportacji ukraińskich dzieci do Rosji.

Drugi, to natychmiastowe podjęcie prac nad pakietem sankcji na Białoruś. – Spodziewamy się, że zostaną podjęte w poniedziałek – zaznaczył.

Trzeci, to rozpoczęcie natychmiast prac nad sankcjami w sektorze atomowym. – Mówimy zarówno o paliwie, jak i objęciu sankcjami Rosatomu i kierownictwa spółki – wskazał.

Czwarty, to kwestia sankcji na rosyjskie diamenty. – Wiemy o tym, że w ramach unijnej 27-ki jest polityczne porozumienie, aby objąć unijnym sankcjami import diamentów. Oczywiście wymaga to koordynacji z G7 – powiedział.

Piąty punkt, to ustanowienie przez KE mechanizmu, który monitoruje, przygotowuje sprawozdanie co kwartał na temat dywersyfikacji importu syntetycznej gumy przez państwa UE, po to, aby zapewnić zmianę dostaw kauczuku do przemysłu europejskiego z Rosji.

Szósty warunek, to podjęcie przez KE i Europejską Służbę Działań Zewnętrznych (ESDZ) natychmiastowych prac nad przygotowaniem materiału dowodowego dla nałożenia sankcji na rosyjskich propagandzistów. – Polska dziś przekazała KE ponad 150 nazwisk. Uzgodniliśmy z KE bardzo krótki termin, w którym te osoby powinny znaleźć się na listach sankcyjnych – zaznaczył.

Premier: Kolejny pakiet sankcji na Rosję "zbyt słaby"

Podczas piątkowej wizyty w Kijowie premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że nie jest zadowolony z dziesiątego pakietu sankcji UE, ponieważ w jego ocenie jest on zbyt słaby.

– Proponujemy, aby znalazły się tam kolejne osoby. Proponowaliśmy od dawna, żeby znalazły się tam kolejne rosyjskie produkty. W tym przypadku w szczególności zabiegamy o to, aby produkty sektora petrochemicznego np. kauczuk, różne syntetyczne produkty, półprodukty, które Rosja sprzedaje, były również zablokowane, ponieważ w oparciu o te sprzedaż Rosja zasila swoją machinę wojenną – zaznaczył Morawiecki.

Szef rządu dodał, że cały czas jest w kontakcie z zespołem negocjującym w Brukseli. – Ciśniemy naszych zachodnich sojuszników, aby ten pakiet był jak najbardziej rozbudowany – podkreślił.

Premier przekazał, że jeszcze w piątek skieruje prośbę do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, aby w tym pakiecie znalazło się co najmniej kilka kolejnych nazwisk wyjątkowo szkodliwych propagandystów. Jak ocenił, Polska wie, jak szkodliwa może być rosyjska propaganda.

Zapewniał, że Polska w każdej chwili jest gotowa zatwierdzić pakiet sankcji, ale ważne, by był on jak najszerszy.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl