Spis treści
Proklamowanie PKWN było uwieńczeniem przygotowań do przejęcia kontroli nad Polską przez siły w pełni uzależnione od Kremla.
Jak wyglądała geneza powstania PKWN, tego politycznego organu?
PKWN utworzony został pod patronatem Stalina 21 lipca 1944 r. w Moskwie, na podstawie fikcyjnej ustawy Krajowej Rady Narodowej, przygotowanej w celu stworzenia mu podstawy prawnej.
Funkcję przewodniczącego oraz kierownika resortu spraw zagranicznych objął Edward Osóbka-Morawski, przed wojną członek PPS, od 1943 r. związany z Robotniczą Partią Polskich Socjalistów (RPPS).
Wiceprzewodniczącymi zostali Andrzej Witos (pełniący też funkcję kierownika resortu rolnictwa i reform rolnych) oraz Wanda Wasilewska. Pozostałe resorty objęli m.in.: gen. Michał Rola-Żymierski (obrona narodowa), jego zastępcą mianowano gen. Zygmunta Berlinga, Stanisław Radkiewicz (bezpieczeństwo publiczne), Stanisław Kotek-Agroszewski (administracja publiczna), Jan Stefan Haneman (gospodarka narodowa i finanse), Jan Czechowski (sprawiedliwość), Bolesław Drobner (praca i opieka społeczna), Jan Grubecki (komunikacja, poczta i telegraf), Emil Sommerstein (odszkodowania wojenne), Stanisław Skrzeszewski (oświata), Wincenty Rzymowski (kultura i sztuka) oraz Stefan Jędrychowski (informacja i propaganda).
Jaka będzie nowa Polska?
Cofnijmy się w czasie do stycznia 1943 r., do momentu, gdy Stalin wezwał Wandę Wasilewską, reprezentującą środowisko polskich komunistów w Związku Sowieckim, i wygłosił wobec niej swoją następującą opinię: „sytuacja wygląda tak, że chyba dojdzie do decydującego konfliktu między emigracyjnym rządem polskim a ZSRR”.
Jeszcze w tym samym miesiącu Wasilewska i Alfred Lampe skierowali list do Stalina, w którym zwracali się z propozycją utworzenia „centralnego ośrodka do spraw polskich”. Po rozmowach ze Stalinem i Mołotowem w lutym 1943 r. zapadła decyzja o powołaniu 1 marca 1943 r. Związku Patriotów Polskich, formalnie niekomunistycznego i mającego stanowić reprezentację Polaków w ZSRR.
Powstanie ZPP było dowodem, że zaczyna się kulminacja walki politycznej o przyszły kształt Polski, zarówno terytorialny, jak i ustrojowy. ZPP wystąpił z wnioskiem o utworzenie w ZSRR nowej armii polskiej.
W rezultacie powstała 1 Polska Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, a niebawem 1 Armia Polska w ZSRR. Proces budowania struktur przebiegał dwutorowo: w ZSRR, ale też w okupowanej Polsce, gdzie komuniści przygotowywali się do przejęcia władzy.
W listopadzie 1943 r. w deklaracji ideowej Polskiej Partii Robotniczej „O co walczymy?”, przygotowanej przez Władysława Gomułkę, znalazły się stwierdzenia, że „Rząd emigracyjny, wyłoniony przez przypadkowo zebrane na emigracji elementy, opierający się na antydemokratycznej, nielegalnej konstytucji” z 1935 r. nie może być „powołany do realizowania ustroju demokratycznego w odrodzonej Polsce”.
Zadanie to miało być powierzone „Rządowi Tymczasowemu”, który miał powstać „w kraju na płaszczyźnie wszystkich antyfaszystowskich i antyreakcyjnych sił społecznych tworzących Antyfaszystowski Front Narodowy”.
PPR sformułowała też koncepcję powołania własnego krajowego ośrodka władzy. W okupowanym kraju w noc sylwestrową 1943/44 powstała podporządkowana PPR Krajowa Rada Narodowa jako samozwańczy polski parlament, uznający się za „faktyczną reprezentację polityczną narodu polskiego, upoważnioną do występowania w imieniu narodu i kierowania jego losami do czasu wyzwolenia Polski spod okupacji”.
Komuniści w akcji
Inspirowana przez Stalina koncepcja władzy w przyszłej Polsce opierała się na podstawowym założeniu, że partia komunistyczna będzie posiadała monopolistyczną pozycję w sferze władzy, przy zachowaniu pozorów koalicji. Komuniści mieli skupić w swym ręku wszystkie ogniwa istotnych decyzji, niezależne siły polityczne miały zostać rozbite i unicestwione, a mniej lub bardziej uzależnieni sojusznicy dopuszczeni do współrządzenia tylko w bardzo ograniczonym zakresie.
Na zewnątrz wszelako system miał pozostać wielopartyjny, przynajmniej do pewnego momentu. W jednym z dokumentów ZPP pisano wówczas: „Jeżeli nawet w Polsce sytuacja rozwinie się w kierunku likwidacji części partii, nie ma żadnego powodu już o tym mówić”.
W grze pozostawał też Rząd RP w Londynie, który 3 czerwca 1944 r., decyzją premiera Stanisława Mikołajczyka, odrzucił ultimatum Stalina dotyczące tzw. reorganizacji władz polskich w Londynie, jako „naruszające suwerenność państwa polskiego”. Ultimatum to przewidywało ustąpienie prezydenta Władysława Raczkiewicza, Naczelnego Wodza gen. Kazimierza Sosnkowskiego, ministra obrony gen. Mariana Kukiela i ministra informacji Stanisława Kota i „publiczne zdystansowanie się rządu RP od obarczenia ZSRR zarzutem dokonania zbrodni katyńskiej”.
Nie udało się też Stalinowi doprowadzić do rozbicia koalicji rządowej w Londynie, osłabienia Mikołajczyka i wprowadzenia do rządu komunistów. Ale, jak pisał Jan Ciechanowski w tomie „Powstanie Warszawskie”, nie miało to już większego znaczenia. „W lipcu 1944 roku klucz do rozwiązania polskiej sprawy znajdował się w Moskwie i nie było już mowy o powrocie rządu londyńskiego do Warszawy bez uprzedniego porozumienia się ze Stalinem i polskimi komunistami”.
18 lipca 1944 r. na spotkaniu w Moskwie przedstawicieli ZPP i KRN zapadła decyzja o przekazaniu KRN przez ZPP swoich struktur organizacyjnych i utworzeniu tzw. Delegatury KRN dla Terenów Wyzwolonych. Trzy dni później, 21 lipca 1944 r., także w Moskwie, Delegaturę przekształcono w Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego. Nadana Komitetowi nazwa sugerowała, że jest to organ samostanowienia Polaków, wyzwolenia narodu polskiego.
Nazajutrz, 22 lipca 1944 r., radio moskiewskie wraz z komunikatem o powstaniu PKWN ogłosiło „Manifest PKWN do narodu polskiego”. Wzywał on Polaków do współpracy z Armią Czerwoną „(...) do walki o wolność Polski, o powrót do Matki-Ojczyzny starego polskiego Pomorza i Śląska Opolskiego, o Prusy Wschodnie, o szeroki dostęp do morza, o polskie słupy graniczne nad Odrą!”.
Pierwsze trzy posiedzenia PKWN odbyły się w Moskwie
Prof. Paweł Wieczorkiewicz tak pisał w „Historii politycznej Polski 1935-1945”: „Komitet składał się z 15 członków i, wobec trudności z pozyskaniem kandydatów z Zachodu, stanowił, zgodnie z wcześniejszymi zamierzeniami, amalgamat środowiska moskiewskiego i krajowego, z przewagą pierwszego w proporcji 2:1.
Dla celów propagandowych nadano mu w większym niż ZPP stopniu pozory wielopartyjności: PPR i SL otrzymały po 4 resorty, RPPS - 3, a fikcyjne Stronnictwo Demokratyczne - 1. W rzeczywistości, poza komunistami, do PKWN weszli jedynie samozwańczy reprezentanci poszczególnych partii”.
I dodawał: „Kadrowa słabość PKWN była skalkulowana. Ponieważ w szybkim tempie miał zostać zastąpiony przez rząd koalicyjny, możliwy do akceptacji przez Roosevelta i Churchilla, obsada tek, poza kilkoma kluczowymi resortami, była sprawą drugorzędną, o wymiarze li tylko propagandowym”.
Pierwsze trzy posiedzenia PKWN odbyły się w Moskwie i jeszcze przed przybyciem jego członków do wyzwolonego Chełma Lubelskiego, w dniu 27 lipca 1944 r., podpisali oni w Moskwie porozumienie o „stosunkach między dowództwem radzieckim a polską administracją na wyzwolonych terenach Polski”.
Porozumienie to poddawało jurysdykcji Stalina, jako wodza naczelnego Armii Czerwonej, i sądownictwu sowieckiemu przestępstwa popełniane przez ludność cywilną przeciwko siłom zbrojnym ZSRR w tzw. strefie operacji wojennych na terytorium Polski. Porozumienie szybko posłużyło jako podstawa prawna masowych represji NKWD i Smiersz wobec przedstawicieli Polskiego Państwa Podziemnego, Armii Krajowej i ludności cywilnej, aresztowań i wywózek do ZSRR. Pojęcia „strefy operacji wojennych” nigdy nie sprecyzowano.
Program dla Polaków
Spójrzmy na program manifestu, najważniejszego dokumentu określającego początki Polski Ludowej. Stwierdzano w nim m.in., że „Krajowa Rada Narodowa, tymczasowy parlament narodu polskiego, powołała Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego jako legalną tymczasową władzę wykonawczą dla kierowania walką wyzwoleńczą narodu, zdobycia niepodległości i odbudowy państwowości polskiej”.
PKWN wzywał do walki z Niemcami i „jak najściślejszego współdziałania z Armią Czerwoną”, w kwestii granic mówił zaś o powrocie do Polski Pomorza, Śląska Opolskiego, Prus Wschodnich, o szerokim dostępie do morza i granicy na Odrze. Twórcy manifestu deklarowali przywrócenie w Polsce wszystkich swobód demokratycznych, które nie mogą jednak służyć wrogom demokracji, konfiskatę mienia znajdującego się w rękach niemieckiego okupanta, zdrajców narodu i obszarników.
Obiecywali przeprowadzenie reformy rolnej bez odszkodowania do 50 ha i 100 ha na ziemiach odzyskanych, odbudowę szkolnictwa i bezpłatne nauczanie na wszystkich szczeblach. Manifest kończył się słowami: „Rodacy! Stoją przed nami gigantyczne zadania. Będziemy je realizować dalej nieugięcie i zdecydowanie”.