Pedofilia w Lesznie
Sprawa wyszła na jaw w marcu 2023 roku. Wówczas do komendy policji w Lesznie zgłosiła się dorosła już kobieta, która przekazała, że będąc dzieckiem była molestowana przez mężczyznę.
- Kiedy policjantka wysłuchała historii zgłaszającej, nie miała żadnych wątpliwości, że kobieta nie jest jedyną ofiarą pedofila. Jego przebiegłość, brutalność i przemyślany sposób działania wskazywały na to, że pomimo upływu lat nie zaprzestał swojej przestępczej działalności
- mówi Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji.
Czytaj też: Maksymalna kara za brutalne zabójstwo i gwałt w Pile
Nad sprawą pracowali policjanci z Leszna przy współpracy mundurowych w Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KWP w Poznaniu oraz Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Do zatrzymania podejrzanego doszło pod koniec kwietnia ubiegłego roku w jego mieszkaniu w Lesznie. Jeszcze tego samego dnia prokuratura postawiła mu osiem zarzutów wykorzystania seksualnego małoletnich oraz posiadania pornografii dziecięcej.
Decyzją sądu 32-latek trafił do aresztu, w którym przebywa do dziś.
32-latek z Leszna oskarżony o pedofilię
W toku śledztwa ustalono, że mężczyzna wykorzystywał seksualnie dzieci w wieku od 6 do 11 lat, a swoje ofiary wyszukiwał za pośrednictwem portali społecznościowych.
- Nawiązywał kontakty towarzyskie z matkami samotnie wychowującymi małe dzieci i dążył do spotkań z nimi. W wolnym czasie udzielał się jako wolontariusz w placówkach zajmujących się opieką nad dziećmi
- wyjaśnia Liszczyńska.
Dodaje, że 32-latek zawsze starał się być blisko dzieci. Dawał im prezenty, zabierał do atrakcyjnych miejsc i zapraszał do swojego mieszkania.
- Starał się sprawiać wrażenie zaangażowanego i zatroskanego człowieka, który chce pomóc w opiece nad dzieckiem swojej partnerce lub znajomej. 32-latek łatwo zdobywał zaufanie dzieci i ich matek. Kobiety, niczego nie podejrzewając, doceniały jego zainteresowanie i były wdzięczne za chęć pomocy. Zdarzało się, że miesiącami zdobywał sympatię i zaufanie dziecka
- wskazuje policjantka.
Jak podaje Iwona Liszczyńska, mężczyzna, wykorzystując dzieci przekonywał je, że jego zachowanie jest normalne.
- Gdy napotykał opór czy nieposłuszeństwo wpędzał swoje ofiary w poczucie winy. To powodowało, że dzieci nie mówiły o niczym swoim mamom, nie chcąc przysparzać im dodatkowych zmartwień
- mówi.
W sprawie tej uzyskano też opinie psychologiczne, które nie pozostawiły wątpliwości.
- Uzyskane przez śledczych opinie psychologiczne jednoznacznie wykazały, że zachowania oskarżonego opisywane przez dzieci są zgodne z mechanizmami psychologicznymi osoby o skłonnościach pedofilskich. W ten sposób sprawca etapowo przygotowuje dzieci do bycia ofiarą zaspokajania swoich potrzeb seksualnych
- informuje Liszczyńska i podkreśla:
- Ta sprawa pokazuje, jak działają sprawcy wykorzystania seksualnego małoletnich. Pedofile doskonale wiedzą, że małe dzieci nie są w stanie właściwie ocenić ich postępowania. Przez to ich ofiary, choć w niczym nie zawiniły, z poczuciem winy i osamotnienia często zmagają się przez całe dorosłe życie. Dlatego tak ważne jest informowanie organów ścigania o przypadkach wykorzystania seksualnego niezależnie od tego czy dochodziło do nich w bliższej czy w dalszej przeszłości. Pedofil nie przestaje krzywdzić z dnia na dzień, wręcz przeciwnie, jego zachowania eskalują a ofiar przybywa.
Akt oskarżenia przeciwko 32-latkowi został skierowany do Sądu Okręgowego w Poznaniu. Mężczyźnie grozi kara do 12 lat więzienia.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Wstrząsająca historia z Wielkopolski. 23-latka z Gniezna był...
