38-letni przemyślanin dusił się w mieszkaniu. Jego kolega wezwał pomoc, ale mężczyzny nie udało się uratować

luks
Z okna kamienicy przy ul. Rokitniańskiej pomocy wzywał niepełnosprawny mężczyzna, którego kolega dusił się w mieszkaniu, a on nie mógł mu pomóc. Człowiek niestety zmarł.

Policjanci z wydziału wywiadowczo-interwencyjnego przemyskiej policji wjeżdżając na teren komendy, usłyszeli wołanie dobiegające z ul. Rokitniańskiej.

- Pojechali na miejsce, gdzie w oknie, zobaczyli niepełnosprawnego mężczyznę, który powiedział policjantom, że pilnie potrzebuje pomocy. Mundurowi pobiegli do jego mieszkania, gdzie na łóżku leżał nieprzytomny mężczyzna. Funkcjonariusze od razu rozpoczęli czynności ratownicze i wezwali karetkę pogotowia. Mimo pomocy udzielonej przez funkcjonariuszy i załogę karetki, mężczyzny nie udało się uratować - mówi mł. asp. Marta Fac z KMP w Przemyślu.

Jak ustalili funkcjonariusze, przemyślanie spożywali razem obiad, w pewnym momencie zgłaszający usłyszał jakiś hałas i zauważył, że jego 38-letni kolega kolega zaczął się dusić. Sam nie mógł mu pomóc, więc z okna swojego mieszkania zaczął wołać o pomoc.

Na miejscu zdarzenia śledczy pod nadzorem prokuratora wykonali oględziny. Wstępnie, w wyniku przeprowadzonych czynności nie stwierdzono w tym zdarzeniu udziału osób trzecich. Decyzją prokuratora ciało zmarłego przemyślanina zabezpieczono do badań sekcyjnych.

POLECAMY:

Wincentiada 2018. Dni Patrona Przemyśla św. Wincentego [FOTORELACJA]

Robert Choma z tytułem Honorowego Strażnika Miejskiego [FOTO]

V Spotkanie Pojazdów Zabytkowych [FOTO]


Staś dusił się przy porodzie, a lekarz wyszedł ze szpitala

Wróć na i.pl Portal i.pl