W bieżącym sezonie naszej najlepszej alpejce nie wiedzie się najlepiej. Choć przed sezonem żywiła nadzieję, że uda się poprawić najlepsze w karierze osiągnięcie (6. miejsce), do zmagań w Kronplatz ani razu nie zdołała zakończyć rywalizacji w czołowej dziesiątce. Najlepiej wypadła pod koniec grudnia w Lienz, gdzie uplasowała się na 12. pozycji.
Świetne przejazdy Polek na początek zmagań w Kronplatz
Gąsienica-Daniel wystartowała we wtorek z numerem dwunastym. Gdy po pierwszym przejeździe na tablicy wyników wyświetliła się jej strata do liderującej Szwajcarki Lary Gut-Behrami wynosząca 1,37 s wydawało się, że ciężko będzie jej utrzymać siódmą lokatę, na której wylądowała tuż po przekroczeniu linii mety. Raczej należało spodziewać się miejsc najczęściej zajmowanych w bieżącym sezonie, a więc w drugiej dziesiątce.
Mijały kolejne minuty, inne zawodniczki starały się powalczyć o czołowe pozycje, Polka wciąż jednak pozostawała siódma i na tej pozycji ostatecznie zakończyła pierwszą część rywalizacji. Powodów do zadowolenia dostarczyła także druga z naszych alpejek. Magdalena Łuczak pierwszy przejazd zakończyła bowiem na 13. pozycji (strata: 1,63 s), z realną szansą na życiowy wynik.
Kosztowne błędy Polek w Kronplatz
Finałowa część zmagań w Kronplatz niestety nie ułożyła się pomyślnie dla Polek. Jako pierwsza na trasie pojawiła się młodsza z naszych zawodniczek. Choć drugi przejazd początkowo nieźle się układał, w pewnym momencie Polka wypadła z trasy i nie ukończyła rywalizacji. Taki sam los spotkał także m.in. Norweżkę Minę Fuerst Holtmann, która na półmetku plasowała się na 11. miejscu.
Powodów do zadowolenia nie miała także Gąsienica-Daniel, która również była bliska przedwczesnego zakończenia przejazdu i choć udało jej się pozostać na trasie, straty czasowe poniesione przez naszą alpejkę spowodowały, że ostatecznie zakończyła zawody na zaledwie 24. pozycji.
Zwycięstwo odniosła Szwajcarka Lara Gut-Behrami, która aż o o 1,09 s wyprzedziła Nowozelandkę Alice Robinson i Szwedkę Sarę Hector (ex aequo na drugim miejscu).
Zaplanowane na najbliższy weekend zawody w Garmisch-Partenkirchen zostały odwołane (wysokie temperatury i problem ze śniegiem), co oznacza, że najlepsze alpejki do rywalizacji wrócą 10 lutego. Tego dnia w Soldeu zaplanowano slalom gigant.
