Afera wizowa. NIK przedstawiła raport
Pod lupą Najwyższej Izby Kontroli znalazły się działań polskich służb konsularnych w latach 2018-2023. Nieprawidłowości przy wydawaniu wiz dla cudzoziemców zyskały nazwę „afera wizowa”.
Jak podaje Interia, główny wniosek brzmi: „NIK ocenia negatywnie nadzór ministra spraw zagranicznych nad działalnością konsularną w okresie objętym kontrolą”. Przez zdecydowaną większość tego czasu na czele MSZ stali Jacek Czaputowicz oraz Zbigniew Rau (Witold Waszczykowski odszedł 9 stycznia 2018 roku, a Szymon Szynkowski vel Sęk był szefem resortu tylko dwa tygodnie). To Rau jest głównie obciążany winą za nieprawidłowości.
Wnioski z raportu kierownictwo NIK zaprezentowało w czwartek na konferencji prasowej.

– Wyniki kontroli wskazują, że w MSZ przynajmniej od listopada 2022 roku do maja 2023 r. funkcjonował nietransparentny i korupcjogenny mechanizm wpływania na niektórych konsulów RP w zakresie przyspieszania rozpatrywania wniosków wizowych i uzyskiwania korzystnych rozstrzygnięć procedury wizowej, w tym rewizji decyzji wizowych i wydania wiz bez osobistego stawiennictwa aplikanta – powiedział szef NIK Marian Banaś.
W okresie 2018-2023 złożono ponad 6,5 mln podań o polską wizę. Pozytywnie rozpatrzono około 94 procent wniosków, wydano 6,2 mln wiz. Ponad połowę (3,4 mln) otrzymali obywatele Ukrainy, 1,6 mln z tej grupy stanowią Białorusini. Na trzecim miejscu znaleźli się Rosjanie (ponad 500 tysięcy).
NIK: 1838 Rosjan otrzymało wizy po agresji na Ukrainę
Jednym z badanych elementów był program „Poland. Business Harbour”. Miał on służyć ściąganiu do Polski pracowników z branży IT oraz ich rodzin, na początku przede wszystkim z Białorusi. W latach 2020-2023 w jego ramach przekazano 95 tys. wiz z 98 tys. wniosków. NIK wskazuje, że „efektem ubocznym” programu było przekazanie 419 wiz osobom nieuprawnionym, pochodzącym z 29 państw.
Jednak za najbardziej szokujący wniosek z raportu NIK mówi o wydaniu 1838 wiz obywatelom Federacji Rosyjskiej w okresie od 1 marca 2022 do 31 grudnia 2023 roku, a więc już po agresji Rosji na Ukrainę. Wprowadzono wówczas ograniczenia w wydawaniu wiz Rosjanom.
Premier o raporcie NIK: Jest miażdżący
"Raport NIK jest miażdżący. Rząd PiS przyznał w ciągu pięciu lat ponad pół miliona wiz Rosjanom. Już po ataku na Ukrainę prawie dwa tysiące Rosjan dostało polskie wizy, często z naruszeniem prawa i wbrew sankcjom. Gdzie wtedy byliście panowie Duda, Kaczyński i Morawiecki?!" - napisał na portalu X premier Donald Tusk.
Wcześniej, w środę, szef rządu poinformował, że w sobotę w południe ogłosi wieloletnią strategię migracyjną Polski. Zapowiedział, że będzie to nie tylko program walki z nielegalną migracją, ale też nowoczesna polityka migracyjna obliczona na lata; strategia ma być propozycją dla całej Unii Europejskiej.
Czym była afera wizowa?
Ujawniona przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku tzw. afera wizowa jest uznawana za jedną z przyczyn słabszego wyniku PiS i w konsekwencji utraty władzy przez Zjednoczoną Prawicę.
Jej istotą było wydawanie za łapówki wiz do Polski osobom z krajów Afryki i Azji Południowo-Wschodniej. Do aresztu trafił między innymi Edgar Kobos, współpracownik byłego wiceministra spraw zagranicznych Piotra , który poszedł na współpracę ze służbami i przyznał się do korupcji.
Dwa zarzuty usłyszał także sam Wawrzyk. Chodzi o przekroczenie uprawnień w związku z pełnioną funkcją oraz ujawnienie informacji niejawnej.
W tej sprawie powołano także sejmową komisję śledczą.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: i.pl, Interia, PAP